Jolu, pozdrawiam i następnych udanych wypadów życzę

Najdalej to masz do mnie. Zapraszam gorąco a później do każdego już będzie blisko. Nad morzem byłem chyba w 1990 roku ostatni raz. Ale takich cudnych widoków się nie zapomina.

zbigniew_gazda napisał(a)

Najdalej to masz do mnie. Zapraszam gorąco a później do każdego już będzie blisko. Nad morzem byłem chyba w 1990 roku ostatni raz. Ale takich cudnych widoków się nie zapomina.

No żebym psikusa nie zrobila i w odwiedziny nie wpadła

Jolcia fajnie cię widzieć pozdrówka

Jolu ja Wam ( Tobie, Hani i jeszcze paru osobom ) zazdroszczę tej możliwości obcowania z polskim morzem. Ja jestem zakochana właśnie w naszym morzu, uważam go za najpiękniejsze- szum, zapach, piasek i jeszcze mnóstwo innych walorów. Mimo , że mam do niego taka daleko( co najmniej ponad 500 km, ) to jestem taka lokalna patriotka- morze w ciepłych krajach to nie to - za ciepłe, nie te fale nie ten zapach. Może w tym roku wybiorę się nad morze do Mieroszyna- obok Karwi-wstępnie zamówiłam pokój. Jolu ja również mieszkam daleko od Ciebie więc jeśli wybierasz te najdalsze zakątki do odwiedzenia to ja też zapraszam. Moja brama też stoi otworem dla wszystkich. Pozdrawiam. PS. Super fotka na ławeczce.

Wstępne zaproszenie na pierwsze balkonowe porządki
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2684-zapraszam-na-balkon/posts/1195432/edit

Ja podziwiam Ciebie za kolorystyczną konsekwencję.
Lobelia biała,za chwilę będzie oszałamiać.
Ja jakoś niektóre rośliny omijam. Może dlatego,że brak mi cierpliwości , do wielokrotnego pikowania, a może intuicyjnie , nie dodaję dodatkowych prac, które by mnie od "ogrodowych harców" odciągały.
Lobelii sama nigdy nie siałam, i nie kupowałam Za małe kwiatki, chyba?
Nie ma to jak rododendron.hi,hi.

Wypoczynek na ławeczce super. Nie tak dawno, bo z miesiąc temu też podziwiałam morskie widoki

Bylismy dzisiaj na działce, ale zdjęć nie budziet.

przyszli znajomi, zjedlismy wspolny posiłek, a potem spacery miedzy rabatami, wymiana doświadczeń, roślin, konsultacje, smichy-chichy, ...
Sami rozumiecie, że nikt nie pomyślał o fotkach.
Jutro znowu goście, ale może komuś dyżurnemu wręczę aparat.
Komunikat- montbrecja przezimowala w gruncie - bedzie kwitła lada moment.
Jutro pogoda ma być murowana, ale chłodno. Jednak zamiast chlodnika gotuję zupę ogorkową, ktora wszyscy lubią.

jotka napisał(a)

Haniu, wszystko wiem
Marek po wczorajszym zapytał, gdzie teraz jedziemy
Powiedziałam, że może jakiś najazd na zaprzyjaźniony ogród zrobimy ...
Okoliczni ogrodnicy, szczególnie w kierunku na południe Polski nie znają dnia, ani godziny... Chyba,eże zamkną bramki

Jola.... zapraszam na Południe..... jak szaleć to na całego