Jedno zdjęcie mojej aktindii jest na pierwszej stronie mojego wątku (drugie w kolejności). Obiecałam wtedy pochwalić się nią jak przebarwi ona swoje listki w tym roku, ale pierwszy raz majowy przymrozek dokuczyła tej roślince tak, ze wszystkie listki które zaczęły sie przebarwiać zmarzły i opadły.

Jola, widzę że twoje piękne żeniszki nadal mają się dobrze. Nie widziałam nigdy takich ładnych jak twoje.
Pozdrawiam.

fajne miałyście spotkanko



Jedno zdjęcie mojej aktindii jest na pierwszej stronie mojego wątku (drugie w kolejności). Obiecałam wtedy pochwalić się nią jak przebarwi ona swoje listki w tym roku, ale pierwszy raz majowy przymrozek dokuczyła tej roślince tak, ze wszystkie listki które zaczęły sie przebarwiać zmarzły i opadły.

To pierwsze zdjęcie widziałam, przepiękne kolory i dlatego zaczęłam szukać na kolejnych stronach obiecanych nowych, ale już wszystko jasne, dlaczego nie mogłam ich znaleźć

Jolu, dziękuję za świeże zdjęcia i macham na powitanie miłym paniom złapanym pod aktinidią
Powiedz mi proszę, czy ty ją przycinasz, prowadzisz po jakiś kratkach, czy owija się wokół słupa i rosnie jak chce?
Doczytałam już, że to roślina rozdzielnopłciowa i pomyślałam, że mogę wsadzić 3 sztuki, chłopaka, Adama, na środkowy a po bokach dwie panny