Jolu, też mam puszkinię. Mam nadzieję że u mnie też jest liczniejsza niż w zeszłym roku. U mnie kwiatki puszkini szybko się pokładały, jakieś słabe czy co. Liczę już godziny, kiedy nareszcie pojadę na działkę. Te zapalenie spojówek to jakieś paskudztwo, jeszcze nie do końca wyleczone.

Piękna ta puszkinia. Muszę nabyć jesienią,i śnieżniki też. Moje krokusy już przekwitły.Czekam na tulipany.

Jolu, te szafirkowe krokusy sa przepiękne!

Bożenko, Haniu, muszę swoją Puszkinię spacyfikować Może uda się skupić ja w jednym miejscu, bo rozlazła się po wszystkich kątach. Nawet na rabatach przeznaczonych na warzywnik dwie zakwitły. Małe ma cebulki, to może uda sie do doniczek zebrać, żeby się z potrzebującymi podzielić

Ewo

...obejrzałam fotki...poczytałam...pięknie...serdecznie pozdrawiam.

Puszkinię obejrzałam.Ja dwa razy kupiłam i tylko liscie ma od conajmniej 5 lat, jakaś zbuntowana. Mam ją w nosie niech sobie robi co chce. Pozdrówka przesyłam i idę spac bo ledwie zyję.

Twoją puszkinię, Jolu, nornice poprzenosić musiały. Podobnie krokusy i tulipany po całej działce wędrują
Jak pogoda się utrzyma, to i ja tulipanów się doczekam, bo większość już pączki pokazała

Jolu chyba lato u Ciebie jak patrzę na prognozy - u mnie też ciepło - krokusy już przekwitły teraz narcyze i hiacynty będą dominować, puszkinie też mam są urocze i bardzo je lubię

pozdrawiam

barbara_krajewska napisał(a)

Twoją puszkinię, Jolu, nornice poprzenosić musiały. Podobnie krokusy i tulipany po całej działce wędrują
Jak pogoda się utrzyma, to i ja tulipanów się doczekam, bo większość już pączki pokazała

A ja myślałam, że to moja działka i ja decyduję gdzie co rośnie ... Już ja sobie z nimi (tymi nornicami ) pogadam. Może zechcą moje chwasty w jedno miejsce przenosić, cobym lżej miała

Moje puszkinie z ogródka wyprowadziły się między jabłonki, to pewnie tez sprawka nornic