oj! teraz widzę ile literówek zrobiłam we wpisie.
To chyba znak, że zmęczonam bardzo

U mnie w beczce sucho ,echo sie odbija

Jolu, z przykrością muszę odwołać mój pobyt u Ciebie. Wstałam dziś z kolanami jak bania, idę do lekarza. Nie będę ryzykować wyjazdu, mimo, że jest mi bardzo smutno z tego powodu. Sorki za zamieszanie. Bawcie się dobrze. Pogody odpowiedniej i humorów znakomitych.
Będę na podglądzie. Wpadnę do Ciebie innym razem.

Chłodniej i wiaterek lekki

hanka_andrus napisał(a)

Jolu, z przykrością muszę odwołać mój pobyt u Ciebie. Wstałam dziś z kolanami jak bania, idę do lekarza. Nie będę ryzykować wyjazdu, mimo, że jest mi bardzo smutno z tego powodu. Sorki za zamieszanie. Bawcie się dobrze. Pogody odpowiedniej i humorów znakomitych.
Będę na podglądzie. Wpadnę do Ciebie innym razem.

Haniu, wielka szkoda Ale zdrowie najważniejsze.
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie okazja do spotkania. Jak skonsolidujemy okoliczne środowisko ogrodowiskowe, to takie spotkania będą odbywać się częściej.
Ja dzisiaj odzyskałam moje kostki, bo wczoraj nie było ich widać
Trzymam kciuki za kolanka i resztę stawów

Oj dziś rano czułam już w kręgosłupie długotrwała suszę
A Wy jutro macie spotkano

Pozdrawia Jolu
Przeczytałam, ze Hania odwołał spotkanie, bo noga zaszwankowała, i Ania ma bóle,ale ja tak sobie myślę, ze to przez te upały i burzową pogodę, rano tez wstałam z potwornym bólem nóg, nie mogłam chodzić, musiałam wesprzeć się p/w bólowymi, żeby móc iść do pracy...
Jolu życzę tobie i twoim gościom miłego i radosnego spotkania niech żadne bóle nie przeszkadzają
będę czekała z niecierpliwością na fotki

Aniu, zawsze reagowałam na zmiany w pogodzie jak nie bólem głowy ,to stawów. A teraz dodatkowo zmieniłam jeszcze klimat na tydzień. Do tego doszła klimatyzacja w aucie u zięcia, i się porobiło!
Mam nadzieję, że kuracja będzie skuteczna.
Żałuję niezmiernie, że kilku nowych sąsiadek osobiście nie spotkam, ale sezon się nie kończy ani dziś, ani jutro!
Do zobaczenia kiedyś ,gdzieś, u kogoś! Może u mnie? Kto wie?

Witaj Jolu.
Mam nadzieję, że juz się zregenerowałaś po sobocie.
Ja dzisiaj od rana opowiadam w pracy o wspaniałym spotkaniu u dziewczyny, która robi najlepszy chłodnik w województwie.
Pozdrawiam Ciebie i Marka.

Trwa chwilowa przerwa w moim wątku ze względu na mój "zły stan techniczny"
Jak tylko zdrowie się poprawi, wstawię przepis na chłodnik do kuchni ogrodowiskowej, pokażę wszystkie prezenty które dostałam od moich gości, pokażę co nowego w ogrodzie, ...

Zuziu - najlepszy chłodnik w województwie Chyba to sobie wydrukuję

o chłodniku nic niestety nie wiem, ale drożdżowiec...... Jolu- jesteś mistrzynią tego ciasta! W życiu takiego puszystego nie jadłam, a jestem koneserem wypieków wszelakich
Dużo zdrówka!