Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Pokaż wątki Pokaż posty

Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Poppy 19:47, 30 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
UrsaMaior napisał(a)
Powiedz jak Ci się Paul Bocuse sprawuje? Kupiłabyś jeszcze raz?


Powiem Ci po przyszlym zezonie, na razie za szybko. To jesienny golas, sadzony na stale miejsce zima, w trudnym miejscu przy plocie. No i z marnej dosc sadzonki, miala ze dwa pedy, jeden padl, wiec jest jeden.
Na razie jako jedna z nielicznych nie zlapala zadnego grzyba, kwiaty sie nie przypalily na sloncu i przezyly mega deszcze (byla naprawde mega ulewa)
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Bumblebee 22:17, 30 cze 2019

Dołączył: 11 kwi 2018
Posty: 138
Poppy napisał(a)
Przedogrodkowy busz, przed przycieciem tego i owego



Wow, jak ja lubię takie klimaty po prostu pięknie
Róże, i nie tylko one, są cudowne, przekonałam się do czyśca wełnistego. We wrześniu zaczynam przerabiać rabatę, znajdzie się dla niego miejsce na razie obserwuję małych buczących przyjaciół na lawendzie
____________________
Trzmielowy ogród
Milka 06:20, 03 lip 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Piękny widoczek, zwiewny, taki mega letni
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Zana 20:55, 09 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Poppy napisał(a)
Przedogrodkowy busz, przed przycieciem tego i owego




O ja Cię nie mogę, ale tu się pięknie wszystko porozrastało. Robi wrażenie. Bardzo mi się podoba czyściec w tej kompozycji, ale ja jakaś zafiksowana na jego punkcie jestem.
A teraz wracam nadrabiać róże, chociaż nie powinnam bo muszę się raczej z nich wyleczyć.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 21:10, 09 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Poppy napisał(a)
Minerwa, rozjasniona upalem, w tle rhapsody


Nautica


Gorny kwiat to Novalis, 2 dolne do Nautica. W fasie rozkwitu sa b podobne, paki maja zupelnie rozne.





Zacytuję z Minervą, bo wyprodukowała Ci prześliczny bukiet.
Nie powinnam tu przychodzić, bo już się nieco podleczyłam z różankowej choroby a jak na Twoje popatrzyłam, to znowu mi serducho piknęło.
Zapytam o Nauticę i Novalis. Kolor mają w zasadzie chyba identyczny. Czy Nautica nadawałaby się do półcienia? Jak wysoka rośnie, niżej od Novalis? Widziałam u April jakie baty potrafi wypuścić Novalis przy drugim kwitnieniu i trochę mnie to przeraziło (tak ok. 170cm!). Moje Novalisy niestety już chyba padły, nic a nic w tym roku nie mają zamiaru kwitnąć. Uwielbiam ten kolor i może podjęłabym jeszcze jedną próbę. Posadziłabym na powstającej rabacie (tzw. "dół"), ale tam od rana do południa cień (nie półcień, ale prawdziwy cień). Potem trochę bezpośredniego słońca (tak ze dwie godziny) a potem już tak na przemian, trochę słońca, trochę cienia. Rozsądek mi mówi, żeby sobie wybić z głowy róże na to miejsce. Rozsądek rozsądkiem, ale chciejsto jest....
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 21:12, 09 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Poppy napisał(a)
Paul Bocuse




Cudna, no po prostu cuuuudna

I Dolce Vita mnie kusi, a jak jeszcze piszesz, że nie rośnie wysoka (rozumiem, że nie wypuszcza baciorów). Kiedyś gdzieś czytałam, że ona obficie kwitnie, może dałaby u mnie radę, och....
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Poppy 10:33, 10 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Bumblebee napisał(a)

Wow, jak ja lubię takie klimaty po prostu pięknie
Róże, i nie tylko one, są cudowne, przekonałam się do czyśca wełnistego. We wrześniu zaczynam przerabiać rabatę, znajdzie się dla niego miejsce na razie obserwuję małych buczących przyjaciół na lawendzie


Dziekuje Zaluje, ze tak daleko mieszkasz, bo na pewno udaloby mi sie jakiegos malego czysca przeniesc do doniczki. W mojej lawendzie mniej buczacych przyjaciol niz na czyscu, dodam zachecajaco
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 10:34, 10 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Milka napisał(a)
Piękny widoczek, zwiewny, taki mega letni

dziekuje Irenko!
x
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 10:36, 10 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Zana napisał(a)


O ja Cię nie mogę, ale tu się pięknie wszystko porozrastało. Robi wrażenie. Bardzo mi się podoba czyściec w tej kompozycji, ale ja jakaś zafiksowana na jego punkcie jestem.
A teraz wracam nadrabiać róże, chociaż nie powinnam bo muszę się raczej z nich wyleczyć.


ANula, ja te czysce bede polecac bez konca. Pieknie wygladaja wykladajac sie na sciezkach. Jak sie wczesniej przytnie kwiatostany, to cala roslina wyglada lepiej, przypadkiem wyszlo w tym roku.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 10:47, 10 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Zana napisał(a)


Zacytuję z Minervą, bo wyprodukowała Ci prześliczny bukiet.
Nie powinnam tu przychodzić, bo już się nieco podleczyłam z różankowej choroby a jak na Twoje popatrzyłam, to znowu mi serducho piknęło.
Zapytam o Nauticę i Novalis. Kolor mają w zasadzie chyba identyczny. Czy Nautica nadawałaby się do półcienia? Jak wysoka rośnie, niżej od Novalis? Widziałam u April jakie baty potrafi wypuścić Novalis przy drugim kwitnieniu i trochę mnie to przeraziło (tak ok. 170cm!). Moje Novalisy niestety już chyba padły, nic a nic w tym roku nie mają zamiaru kwitnąć. Uwielbiam ten kolor i może podjęłabym jeszcze jedną próbę. Posadziłabym na powstającej rabacie (tzw. "dół"), ale tam od rana do południa cień (nie półcień, ale prawdziwy cień). Potem trochę bezpośredniego słońca (tak ze dwie godziny) a potem już tak na przemian, trochę słońca, trochę cienia. Rozsądek mi mówi, żeby sobie wybić z głowy róże na to miejsce. Rozsądek rozsądkiem, ale chciejsto jest....

Trochemnie dobilas, przyznam sie szczerze, bo ja sie pocieszelam, po zmianie warunkow u mnie, ze u Ciebie na cienistych rabatach te roze rosna cudnie!

Na razie nautica jest nizsza niz nowalis, ale szerzej rosnie (ale to moze rodzaj sadzonki, moje sa od H.. i byly mega wypasione i dorodne, w prownaniu z np z F, ktore byly tez w miare ok. Zaden nie wypiscil batow. Nautica kwitnie b bukietowo, kwiaty ma mniejsze, wydaje mi sei, ze b trwale. Zrobil sie upal i sie zarozowila!, a nowalis przekwita raczej b trupio, i chyba szybciej.
Moje roze w tym roku mialy malo slonca przez cien rzucany przez potezne rusztowania i rozbudowe,novalis i nautica mialy slonce rano od moze 10-11, i juz od ok 15 byly zacienione, sama przyznasz, ze to nie sa oszalamiajace ilosci.
Tam, gdzie slonca wiecej, mniej choruja, wiecej kwitna itd, chociaz powiem Ci, ze nautica zakwitla znacznie wczesniej niz nowalis, i wieksza iloscia kwiatow.
Nautica ma tez jesniejsze liscie, nawet myslalam, ze moze chore, ale nie.
WYprobowalabym jednak nautice.
Wyczytalam, ze wiekszosc krzaczastych roz i floribundy powinny zniesc cien, czego sei nie da powiedziec o tych herbacianych.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies