Stałam się właścicielką klasycznej amfory. Będzie myślenie czym obsadzić, bo z postawieniem nie mam problemu. Będzie na placyku koło żeliwnych szyszek.

Podsycha nam od trzech dni, woda spłynęła i jest już tylko mokro.
W TK Maxx rzeczy bardzo często są niestety pojedyncze.
W środę wysiałam wszystkie cynie, drakiew, knautię, tytoń, aminek, titonię, cleome, chabry, penstemony, skabiozę, czerwoną firletkę. Niebieskie lobelie z żółtą sanwitalią prosto do wiklinowych koszy jako stały zestaw od lat. I nawet niektóre już powschodziły. W szklarence w dzień mają bardzo jasno i ciepło, w nocy chłodniej.
Zrobiłam eksperyment i wsiałam do tych dużych, zielonych tac, bez dziurek. Ziemię do wysiewu wymieszałam z dużą ilością perlitu. One są na środku wyższe, takie wybrzuszone, tak że woda spływa do rogów tych pudełek. Generalnie trzeba pilnować żeby nie przelać i nie przesuszyć.

Oczary są w Krzywaczce w dużym wyborze.
Co do ognistej, to nie wiem czy bardziej doradziłam, czy narobiłam zamętu. Dalej szukam chabrów jednorocznych.
Wysiałam kleome...

W drugiej połowie maja, po przymrozkach, po one wrażliwe.

Na razie są iryski reticulata i bardzo mi się podobają, mają dobrą miejscówkę między narcyzami ( za chwilę) i liliowcami (później).








U mnie podobnie, ale bez irysków, przy okazji rewolucji zgubiły się
Ale zgapię coś od ciebie...połączenie irysków i liliowców mnie zachwyca, bo nie jest pusto, mam takie miejsce i juz wiem, co tam dać