Udało mi się zerknąć na chorego klona i widzę, że ma spore pęknięcie, ranę kory na dole pnia. Być może to jest fytoftoroza i przyczyna zamierania gałęzi.
A z drugiej strony widzę że zaczyna wypuszczać liście w miejscu gdzie cięte były gałęzie. Miałam go wykopywać ale poczekam do wiosny czy przeżyje. Popryskaliśmy ranę środkiem przeciwgrzybiczym.