O widzisz, jakby mój pan grujecznik tak się pięknie zachowywał jak Twój to focha by nie było śliczne ma listeczki, mojemu przymrozki zwarzyły listki jak nie urok to przemarsz wojsk.

Uwielbiam go za te listeczki zmieniające kolory. I jak go słońce fajnie rozświetla. Może się Tobie jakiś felerny egzemplarz trafił i musisz go wymienić na inny .

O nie, to już drugi, jak ten nie przetrwa to trudno, znaczy się, że nam nie pod drodze

Uwielbiam kwitnące owocówki, może i krótko ale jak cudownie!

U mnie dzisiejszej nocy grujecznik zmarł.
wczoraj zrobiłam mu piękne fotki a dzisiaj patrzę listki są czarne ehh

Przyszłam ciekawa śliczny Grujecznik. Ja bym go już zaczęła prowadzić na jednopniowy, póki gałązki jeszcze młode.

Ale taki mróz miałaś? U mnie było 0 stopni. Może tylko listki mu zmarzły i odbije.