Oj, kiedyś miałam grusze, śliwy, morele, jabłonie, wiśnie itd... dziś tylko sezonowo pomidory, klęska urodzaju nas zniechęciła, nikt nie chciał tych zbiorów, wszystko zlikwidowaliśmy; obecnie, co sezon łażę do sąsiada, ma wszystko, ekologiczne....są ekologiczni i nic nie zbierają, więc łążę, zbieram i im na tacy podaję, szok dla mnie.
Przybywam z rewizytą i widzę jak cenne jest przemyślane, oparte na wcześniejszym uczestnictwie w tej kopalni wiedzy jaką jest Ogrodowisko -organizowanie Twojego ogrodu.
Bardzo podoba mi szpaler drzew owocowych, to cenne nasadzenie, bo przecież najdłużej rosną drzewa, a my - ogrodowiczanie - chcemy jak najszybciej mieć ogród
Ponadto organizujesz swój ogród krok po kroku, widać, że wszystko masz przemyślane. a że zdarzają się niepowodzenia - no cóż - kiedyś mi mówiono - jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz
Agatko - ładny masz ogród i życzę powodzenia będę zaglądać do Twojego pamiętnika.
Przeglądając dalej Twój wątek trafiłam na ten wpis. Masz wątpliwości... a więc powiem Ci, że pomysł Danusi napewno jest trafieniem w dziesiątkę.
Też mam nieciekawy mur sąsiada i za radą Danusi posadziłam świerki serbskie wys. 140-160 cm.
Szybko urosły i po 4 latach już przerosły wysoki mur, zasłaniając go całkowicie.
One rosną wąsko, są odporne (na początku trzeba pilnować podlewania).
Cenne jest to że zasłaniają zarówno latem jak i zimą. Niestety clematisy ładne są tylko latem, w okresie kwitnienia.
Możesz posadzić świerki (serby) a przed nimi clematisy, które latem będą się wspinać po iglakach. Takie dwa w jednym
U mnie właśnie takie rozwiązanie zastosowałam.
Witam się pierwszy raz u Ciebie
Przeczytałam całość ,obejrzałam piękne kolorowe rabaty ......widzę skarpę ,dylematy ,planowanie ....
Bardzo mi sie plan Danusi podoba ,ja bym się go trzymała chodzi o samą koncepcje ....roślinki możesz sobie podmienić ,na takie ,które Tobie odpowiadają
Klon zamiast wiśni , czemu nie .....jest dużo ładnych kulistych form .....ja jestem zachwycona moim platanem i dębem green darf ....bo wisienkami jak narazie tak sobie .....może temu ,że kupiłam małe i już ze 3 razy przesadzałam
Powodzenia będę zaglądać
My też tych naszych drzew niczym nie pryskamy i co ciekawe wcale nie mają dużo robaków. Tak naprawdę pojedyńcze sztuki na samym początku owocowania. Zastaliśmy te śliwy jak kupiliśmy działkę a że owoce mają bardzo dobre szkoda było je wyciąć. Nie wiem ile mają lat ale były bardzo zaniedbane. Podcięte zostały przez nas raz ale są wysokie i jest to problem. Teraz powinien być ten lżejszy rok bez przesadnej obfitości .
Witaj Alicja u mnie . Totalnie zielona byłam z ogrodnictwa a zielone chcialam mieć . No bo jak tu mieć dom bez ogrodu. Nie zależy mi na bezobsługowym ogrodzie bo lubię w nim podłubać . A zimą przecież można odpocząć .