Jak to może być, że kupuje się w sklepie oryginalną torebkę z nasionami i nawet zdjęciem rośliny a wyłazi coś innego. A nie jest to czasem taka werbena ogrodowa?
Powinnam to reklamować .

A moja wysiana z oryginalnej torebki werbena patagońska to chyba nie jest to.

A teraz zamieszczam moją różę posadzoną w donicy, którą chyba przelałam. Mimo, że donica ma otwór. Mozno ją podlewałam
Zwijają jej się liście jakby więdły. Głównie te młode w ciemniejszym kolorze.

O ciekawe co za cudo z tego wyrośnie

Trudno stwierdzić na podstawie tych zdjeć Wsadź palec do ziemi i sprawdź po prostu, czy jest mokro. Jeśli jest, to nie podlewaj parę dni. I weź ten podstawek. Po to jest odpływ w donicy, żeby woda odpływała. W podstawku zostaje. Róże tego nie lubią.

Ogrodowa to może być ale na pewno nie patagońska.
A czy to jest na 100% ogrodowa a nie jakiś chwast to musisz poczekać aż zakwitnie.
Szkoda, że tak okłamują z nasionami.

Agatka też nie wiem co Ci się wysiało

kloniki masz przepiękne i masz okazy ,których ja nie mam
a ja mam chętke na jeszcze i jeszcze...…to choroba jakaś
Kaliny też cudowne -w szczególności ta bladoróżowa mnie kusi

Faktycznie szkoda, że Moniki nie ma, piękny ma ogród. I doświadczenie ogromne. Ehhh...