Nowa12
21:30, 24 cze 2020

Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Na wcześniejszych stronach marudziłam, że nie mogę nigdzie w szkółkach dostać hakonechloi. Zamówiłam na necie i czekałam bez końca więc w końcu anulowałam zamówienie. Zamówiłam więc w sklepie, który oferował mi szybką wysyłkę i miał dobre opinie.
No i dostałam dzisiaj te wyczekiwane sadzonki.
Mimo zamówienia jednej odmiany dostałam co najmniej 2 różne. Ziemia zbrylona a po wyciągnięciu z doniczki prawie cała odpadała. Sadzonki w ogóle nie ukorzenione i w prawie każdej doniczce jakieś robale albo ślimaki. Że o chwastach nie wspomnę. Ziemi brakowało w doniczkach a wcale nie była wysypana w kartonie. Nie wiem czy przed wysyłką jakieś większe chwasty z nich wyrywali że takie luzy w doniczkach.
Obiecuję sobie że nic już nie będę zamawiać przez neta ale potem sytuacja człowieka zmusza bo nie ma roślin w szkółkach stacjonarnych.
Posadziłam do dobrej ziemi, podlałam ale wątpię żeby się przyjęły. Dziwię się że w ogóle rosły z taką ilością korzeni.
No i dostałam dzisiaj te wyczekiwane sadzonki.





Mimo zamówienia jednej odmiany dostałam co najmniej 2 różne. Ziemia zbrylona a po wyciągnięciu z doniczki prawie cała odpadała. Sadzonki w ogóle nie ukorzenione i w prawie każdej doniczce jakieś robale albo ślimaki. Że o chwastach nie wspomnę. Ziemi brakowało w doniczkach a wcale nie była wysypana w kartonie. Nie wiem czy przed wysyłką jakieś większe chwasty z nich wyrywali że takie luzy w doniczkach.
Obiecuję sobie że nic już nie będę zamawiać przez neta ale potem sytuacja człowieka zmusza bo nie ma roślin w szkółkach stacjonarnych.
Posadziłam do dobrej ziemi, podlałam ale wątpię żeby się przyjęły. Dziwię się że w ogóle rosły z taką ilością korzeni.

____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik