Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogrodowy pamiętnik

deszczowymaj 18:45, 12 lut 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Nowa12 napisał(a)


Przy małym szkrabie to mus uważać. Moje mają 7 i im to się już nawet często na dwór nie chce wychodzić. Chyba, że jest basen.


Ja oprócz mojego dwulatka mam jeszcze dwie panny 13 i 17 lat i powiem Ci ,że zachowują się bardzo podobnie do Twoich siedmiolatków
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Nowa12 19:24, 12 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
gogo napisał(a)
A może zrób konkurencję w ilości zbieranych ślimaków, z jakimiś atrakcyjnymi nagrodami.
Dzieci lubią brać do rąk nawet paskudztwa


To by było nawet ponad ich możliwości . Ale zgnite śliwki już zbierali.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 19:24, 12 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
deszczowymaj napisał(a)


Ja oprócz mojego dwulatka mam jeszcze dwie panny 13 i 17 lat i powiem Ci ,że zachowują się bardzo podobnie do Twoich siedmiolatków


Tak to nasze dzieci doceniają ogród i łono natury .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
mikina34 09:15, 13 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
deszczowymaj napisał(a)


Ja oprócz mojego dwulatka mam jeszcze dwie panny 13 i 17 lat i powiem Ci ,że zachowują się bardzo podobnie do Twoich siedmiolatków

Mój 23 latek na szczęście czasem matce pomoże, nawet z własnej nieprzymuszonej woli ziemie skopie, taczki powywozi, rzadko, bo rzadko, ale sam się garnie. Chociaż i tak dziwnie na mnie patrzy jak się zachwycam wschodzącą rzodkiewką czy gąsienicą pazia królowej na koprze, nie czuje ducha ogrodowego
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Nowa12 16:01, 13 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
To znaczy, że go dobrze wychowałaś. Ja muszę jeszcze poczekać na jakąś namacalną pomoc dzieci, o ile ona w ogóle nastąpi .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
deszczowymaj 16:43, 13 lut 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
mikina34 napisał(a)

Mój 23 latek na szczęście czasem matce pomoże, nawet z własnej nieprzymuszonej woli ziemie skopie, taczki powywozi, rzadko, bo rzadko, ale sam się garnie. Chociaż i tak dziwnie na mnie patrzy jak się zachwycam wschodzącą rzodkiewką czy gąsienicą pazia królowej na koprze, nie czuje ducha ogrodowego



Dobrze ,że chociaż troszkę pomoże

Moje dziewczyny także nie ogrodowe i tylko krzyczą na mnie jak widzą,że jakieś kffiatki znowu zamawiam albo robią mi wyrzuty w stylu -a na kwiatki to mamie nie szkoda pieniędzy weź se mama lepiej jakiś ciuch kup

A ja jestem tego zdania ..i zawsze im to powtarzam ,że na rośliny nie można żałować pieniędzy..bo jest to, jakże ważna inwestycja przyszłościowa przecież te roślinki,drzewka przez nas posadzone ..będą cieszyły oczy jeszcze nie jednemu pokoleniu
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
gogo 18:17, 13 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Szkoda, że maniactwa ogrodowego nie dziedziczy się genetycznie, nie byłoby problemu
A może własna rabata, na której dziecię posadzi co zechce i będzie o to dbało?
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
mikina34 15:06, 14 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Nowa12 napisał(a)
To znaczy, że go dobrze wychowałaś. Ja muszę jeszcze poczekać na jakąś namacalną pomoc dzieci, o ile ona w ogóle nastąpi .

Starałam się jak mogłam , co przeszłam to moje, teraz już jest cud, miód i orzeszki

Wiecie, ze ja teraz też tak mam teraz, ze na rośliny jestem skłonna wydać ostanie pieniądze? Coś mi się w głowę porobiło
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Renii 21:32, 14 lut 2019


Dołączył: 19 cze 2017
Posty: 1258
Nowa12 napisał(a)


Nie straszcie. Nienawidzę gąsienic. Jak jakąś wyczaję wołam mojego rycerza . Najwięcej miałam tego paskudztwa na pelargoniach. Na rabatach pojedyncze sztuki.
Czy po jakimś czasie obcowania z ogrodem mija obrzydzenie do robali?


Mija, mija człek się przyzwyczaja.

Ładny awatarek strzeliłaś

Podobno na ślimaki pomaga też sypanie solą. Sprawdźcie dziewczyny
____________________
Japoński ogród Reni i Matiego
Nowa12 21:40, 14 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
deszczowymaj napisał(a)



Dobrze ,że chociaż troszkę pomoże

Moje dziewczyny także nie ogrodowe i tylko krzyczą na mnie jak widzą,że jakieś kffiatki znowu zamawiam albo robią mi wyrzuty w stylu -a na kwiatki to mamie nie szkoda pieniędzy weź se mama lepiej jakiś ciuch kup

A ja jestem tego zdania ..i zawsze im to powtarzam ,że na rośliny nie można żałować pieniędzy..bo jest to, jakże ważna inwestycja przyszłościowa przecież te roślinki,drzewka przez nas posadzone ..będą cieszyły oczy jeszcze nie jednemu pokoleniu


Jakieś hobby przecież trzeba mieć. Ja się zastanawiam, co ja robiłam jak nie miałam ogrodu .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies