Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogrodowy pamiętnik

Nowa12 21:44, 14 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
gogo napisał(a)
Szkoda, że maniactwa ogrodowego nie dziedziczy się genetycznie, nie byłoby problemu
A może własna rabata, na której dziecię posadzi co zechce i będzie o to dbało?


Moja mama twierdzi, że zamiłowania do ogrodu po niej to ja nie mam .
Dzieci to się garną do różnych drobnych czynności ale trzeba się wtedy wykazać nadludzką cierpliwością . Ale fajnie tak spędzać wspólnie czas.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 21:45, 14 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
mikina34 napisał(a)

Starałam się jak mogłam , co przeszłam to moje, teraz już jest cud, miód i orzeszki

Wiecie, ze ja teraz też tak mam teraz, ze na rośliny jestem skłonna wydać ostanie pieniądze? Coś mi się w głowę porobiło


To mamy tę samą jednostkę chorobową .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 21:51, 14 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Renii napisał(a)


Mija, mija człek się przyzwyczaja.

Ładny awatarek strzeliłaś

Podobno na ślimaki pomaga też sypanie solą. Sprawdźcie dziewczyny


Może mi to też kiedyś minie. Na razie nawet rękawiczki nie pomagają .
Nie brzydzę się myszy, szczurów, węży czy jakiś jaszczurów ale obślizgłych robali nie tknę nigdy w życiu.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 10:55, 15 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Zorientowałam się po przeczytaniu wątki Ani - Kociejmamy, że pisałam o kocie sąsiadów a ja przecież mam swojego kota dachowca, który ma już prawie 12 lat. W tej chwili mieszka na dwa domy, trochę u mojej mamy, trochę u mnie. A że to kot, który całe swoje kocie życie mieszkał w bloku to boi się u nas wychodzić na ogród. Trawa go kłuje w łapki i chodzi tylko po kostce. O ile w ogóle podejmie to ryzyko i się zdecyduje wyjść, bo najchętniej siedzi w domu .
Jest u mnie od małego i urzekł nas od pierwszego wejrzenia . Zresztą zobaczcie:





____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
ElzbietaFranka 11:03, 15 lut 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
Nowa12 napisał(a)
W oczekiwaniu na wiosnę wrzucę tutaj jeszcze inny gatunek roślin, które bardzo lubię mimo, że kłują nie gorzej od róż i że wielu pewnie się przejadły . Mnie jeszcze nie .

Berberys Orange Ice - mój ulubieniec.



Goldalita - jakoś nie przypala się na słońcu a kolor ma cały czas taki mocny. Tylko na jesień łapie pomarańcz.



Admiration - najstarszy u mnie, nie cięty więc rośnie sobie jak chce



Pink Queen - nakrapiano-ciapkowaty









Wzystkie kgore tutaj sa powyzej mam i jes, cze ciapki i admiration. Sa ladne szczegolnie wiosna admiralki no i jesienia tumbergi.
Kolce gorsze od roz.

Rlze tez ma. Obydwie od zesego roku czekam szczegolnie na krolowa Szwecji aby nawiazaly ladny krzak zobaczymy w tym roku. Bo zeszly byl bardzo cieply dla roz.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
deszczowymaj 11:11, 15 lut 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Słodki rudzielec

mój kot też całe życie mieszka w bloku a w niedalekiej przyszłości (mam nadzieję)
przeprowadzamy się w końcu do naszego domku i jestem bardzo ciekawa reakcji kota na widok ogrodu
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Nowa12 11:21, 15 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
deszczowymaj napisał(a)
Słodki rudzielec

mój kot też całe życie mieszka w bloku a w niedalekiej przyszłości (mam nadzieję)
przeprowadzamy się w końcu do naszego domku i jestem bardzo ciekawa reakcji kota na widok ogrodu


Uśmiejesz się jak go wypuścisz na dwór. My boki zrywaliśmy. Jak czołgał się przy ziemi wszystko obwąchując. Do teraz nieczęsto wychodzi na dwór może dlatego że nie mieszka z nami cały czas. Abo dlatego że raz mu zamknęlismy drzwi tarasowe bo myśleliśmy że jest w domu. Zorientowaliśmy się może po godzinie. A potem godzinę chodziliśmy po okolicy z latarkami szukając go bo nigdzie go nie było. Jak już siedliśmy na tarasie zrezygnowani to przybiegł niewiadomo skąd .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Dominika11 11:24, 15 lut 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
kotek przepiekny

moje dwie kotki też przeszły z mieszkania w bloku do domku - jedna siedzi tylko w domu, a druga zaczyna troszkę wychodzić na taras
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
Dominika11 11:26, 15 lut 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
ja tez mam kilka odmian berberysów i do dzisiaj bardzo mi sie podobają i jak mam okazję to je kupuję - jak dla mnie są nieocenione
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
mikina34 11:28, 15 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
O ja cieee, jakie słodziaki rudy przepiękny, oj chciałabym takiego rudego kociaka, jakbyśmy mieszkali na stałe na Majówce to na bank by był, na razie przy naszych dwóch ogonach nie da rady, może kiedyś, na starość
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies