Konwalnika mam i ja i rzeczywiście jakiś oporny gość, od dwóch lat wygląda tak samo, jego przyrost to dwa może trzy ździebełka, dobrze się przyjął po podzieleniu, ale jakoś nie skradł mojego serca

Nie wszystko - mam w planach tylko dwie rabatki wysypać żwirem, nie za duże w dodatku. Jakoś mam przekonanie, że jak jest kora, to chociaż coś te moje rośliny z życia mają
Mnie hakone uczy cierpliwości

Biała marianna jest za biała chyba lepiej konwalnik komponował by się z grysem granitowym.

Bo to chyba solista nie jest, tylko lubi grać w zespole (ten konwalnik oczywiście)

Posadziłam sobie tego jegomościa w zeszłym roku i jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi skoro on taki oporny