Nie wiedziałam, że można je łączyć, super! wykorzystam na pewno.
Kusi mnie przyciąć za jakiś miesiąc tego ogromnego miskanta. Jak myślisz, można tak późno? Denerwują mnie jego liście, które na wiosnę są wszędzie tylko nie na miskancie.
Zdjęcia łani ominęłam, ale nie sposób nie zobaczyć choć fragmentu. Podłość ludzka nie zna granic. Słów brak na takie postępowanie.
Iwonko my trytytkami wiążemy go w kilku miejscach i robimy takie jakby palmy tzn. dziele go na kilka wiązek bo wtedy łatwiej te liście utrzymać na nim, sprzątanie mamy dopiero końcem lutego początkiem marca po najgorszych wiatrach i po cięciu.
Jeszcze dziś znalazłam naparstnice kwitnące i nagietki, a w łące górnej przymiotno znowu zakwitło. Uściski dla Was Myślałam o Tobie w tym tygodniu jak Sobie radzisz ze stresem w pracy w tych trudnych czasach....
Jesienny ogród u Ciebie przecudny. Te różowe kolczaste kulki - co to? Coraz więcej osób zakochuje się w chryzantemach i nagle zauważają, że to kwiaty nie tylko na groby. Bardzo mnie cieszy ten trend. Ja swoje uszczypnęłam tylko raz i są za wysokie ale i tak nieźle wyglądają. Sprawa z sarenką - makabra
Można ściąć liście i zostawić metrowe łodygi. Sprawdziłam u siebie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz