ale kijanki przeżyły i mamy masę pijawek
kwitł pierwszy raz i nawet nie zobaczyłam
I właśnie patrząc na to zdjęcie zrozumiałam dlaczego za każdym razem zalewa nas dalej. zostawiając muł podnosi poziom gruntu, kolejnym razem wyleje jeszcze dalej i zniszczenia będą jeszcze większe, a biorąc pod uwagę, że to niecka między pagórkami to następnym razem zniszczy rośliny, które teraz są bezpieczne....
Krwiożercze myśli do głowy mi przychodzą - jak patrzę na tę zynzę to przypominają mi się protesty rolników - powinni ten szlam zebrać na łopaty ciągników i wywalić burmistrzowi - raz pod urząd, dwa pod dom. Jakby każdy mieszkaniec ciut przytargał chyba ten cykor długo by siedział w domu
Ja ciągle jestem w szoku. Nie wiem co ci pisać Sylwia...
Jakbym mieszkała bliżej to bym ci pomogła ten szlam zbierać chociaż. Gadać przy tym nie trzeba.
Nie mam słów.