Robimy co możemy to nie tylko my to prawie wszyscy mieszkańcy trzech miejscowości....

Kiedyś na polach były takie studnie retencyjne, czy jakoś tak to się nazywało, nie wiem czy to miałoby jakiś sens ale może coś w tym stylu by tak trochę pomogło, nie potrafię sobie wyobrazić czy taka studnia coś by pomogła.

Sylwio, pomysł z nękaniem gminy, wszelkimi dostępnymi środkami masowego przekazu, to jest dobre rozwiązanie, jeśli nie drzwiami, to oknem i rozdmuchać problem.
Wiem, że to Was nie pocieszy, ale próbować warto, może się uda.
Jestem z Wami, trzymam kciuki

Wójt jest od tego aby zbierać pieniądze przedstawiać w powiecie, sejmiku wojewódzkim. Pewnie jakby się dobrze postarał z urzędasami z wyższygo szczebla z Unii dofinansowanie by dostał na takie prace inwestycyjne.
Spróbowałby się u nas wójt zamknąć to by go nie wypuścili. Facet bez jaj czy co.
Coś ci powiem mnie też zalewało przez nie drożna melioracje. Co dziennie siedziałam.na gminie pisałam pisma nie odpisywał. To napisałam do SKO to tłumaczył się tam. Miał mnie dość i któregoś dnia przyjeżdżam na działkę a tam koparka i rury melioracyjne w ciągu 2 dni wymienili wszystko.

Kiedyś to mieli w poważaniu wszystkich rolników jak nie opił z urzędnikiem to nic nie robili. Teraz towarzystwo przemieszane część napływowych z miasta to inaczej się zachowują to już nie to co kiedyś.

Jeszcze tak się zastanawiam a może jakiś komitet od powodzi zawiazcie większe grono bardziej się licza.

Sylwia życzę szczęśliwego rozwiązania spraw wodnych. Pocieszać nie będę bo to nic nie da.

Sylwia, poczytajcie o „funduszu sołeckim” - to środki zapisane w budżecie gminy na poprawę jakości życia mieszkańców.
U nas z tego funduszu powstało oświetlenie drogi gminnej (przedtem były trzy latarnie na krzyż, teraz jest ze 20) i pogłębienie rowu melioracyjnego i inne podobne.
Ważne jest to, że to mieszkańcy danej wsi (sołectwa) decydują w drodze głosowania na co te pieniądze chcą przeznaczyć.

Najlepiej idźcie do sołtysa i zapytajcie o to.

Znam ten fundusz, ale w naszej gminie nie są to duże pieniądze, a innego rozwiązania niż ponowna melioracja całej Gminy i zbiorniki retencyjne nie przyniesie efektów.

Przedostałam się dzisiaj ciut dalej w ogrodzie
Połamane słupki w ogrodzeniu

syf jakiego naniosło

tak się brodzi u nas

piana wsiąkła został syf

A tak wygląda w podwórku

dokonał żywota w gradobiciu


Widać jak wysoko płynęło