Kasia_W
23:40, 08 cze 2021

Dołączył: 07 cze 2021
Posty: 1
Przepraszam że się wtrącam. Nie znacie mnie, ale ja oglądam Wasze ogrody od 3 lat.
Po prostu ciągła walka Sylwii z żywiołem jak dla mnie to hardcore
Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem (na zawsze) jest zbudowanie muru o wysokości ok 70-80 cm , z trzech stron działki. Tam gdzie jest niższy teren, zalewowy z rowu i tych pól.
Ten mur powinien być w miejsce istniejącego ogrodzenia działki. Wiem że to koszty, ale może kupić cegłę z rozbiórki + zaprawa i pomału mąż by taki mur zbudował ( podziwiam go za wszystkie roboty ogrodowe). Jeżeli planujecie przyszłość na tej działce to tylko rozwiązanie konkretnie Was zabezpieczające ma sens. Może ta bezsilna gmina dała by jakieś dofinansowanie, skoro sami nic nie robią.
Jeszcze raz przepraszam że się wtrącam, ale jak zobaczyłam te ostatnie zdięcia to nie wytrzymałam.
Jak ochłoniecie za kilka dni to przemyślcie wszystko.
Serdecznie pozdrawiam.
Kasia_W
Po prostu ciągła walka Sylwii z żywiołem jak dla mnie to hardcore
Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem (na zawsze) jest zbudowanie muru o wysokości ok 70-80 cm , z trzech stron działki. Tam gdzie jest niższy teren, zalewowy z rowu i tych pól.
Ten mur powinien być w miejsce istniejącego ogrodzenia działki. Wiem że to koszty, ale może kupić cegłę z rozbiórki + zaprawa i pomału mąż by taki mur zbudował ( podziwiam go za wszystkie roboty ogrodowe). Jeżeli planujecie przyszłość na tej działce to tylko rozwiązanie konkretnie Was zabezpieczające ma sens. Może ta bezsilna gmina dała by jakieś dofinansowanie, skoro sami nic nie robią.
Jeszcze raz przepraszam że się wtrącam, ale jak zobaczyłam te ostatnie zdięcia to nie wytrzymałam.
Jak ochłoniecie za kilka dni to przemyślcie wszystko.
Serdecznie pozdrawiam.
Kasia_W
____________________
Kasia
Kasia