sylwia_slomc...
00:50, 12 cze 2021
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86081
Mam jeszcze troszkę z tygodnia przed gradobiciem i powodzią pocykane ....kto wie czy nie będę zmuszona udowadniać jak wcześniej wyglądało bo już po korespondencji widzę, ze opiekun szkody nie ma bladego pojęcia o roślinach i ogrodzie.... Padło hasło, że rzeczoznawca pojawi się 30 czerwca dopiero( prawie miesiąc od gradu i zalania)i najlepiej jakbyśmy w tym czasie wszystko odtworzyli posadzili nowymi roślinami i przedstawili rachunki, chyba na głowę upadli!!!
Dobrze, że mam te rachunki z powstawania ogrodu i sadzenia, oraz masę zdjęć w kompie i tu na O. W razie czego są dowody
W podwórku było tak
Dobrze, że mam te rachunki z powstawania ogrodu i sadzenia, oraz masę zdjęć w kompie i tu na O. W razie czego są dowody
W podwórku było tak