Waclaw napisał(a)

Sylwia, uważaj na psa.
Jeśli ich poszczujesz mogą go zastrzelić. Tzn nie maja prawa ale tłumaczyć się będą po fakcie.

Wiem Wacku i tylko dlatego tego nie zrobiłam w niedzielę. Poziom rozmowy na forum odsłonił jacy to ludzie, zablokowałam dziś komentarze bo już tak daleko odbiegły od sedna sprawy. Ech ludzie w necie czują się całkowicie bezkarni, a potem w sklepie będą się kłaniać. Dowiedziałam się też, że jestem osobą cały czas wszczynającą awantury i non stop mającą pretensje. Ten post do myśliwych był moim trzecim na tym forum. Pierwszy był na temat truchła łani, które znaleźliśmy na spacerze, drugi na temat powodzi i ten ostatni z niedzieli na temat polowania. Raczej mało mnie na FB. Częściej coś udostępnię niż napiszę.....no ale. Najwyraźniej zostanę upierdliwą starą babą co to o wszystko do wszystkich ma pretensje Od córki myśliwego co studiowała nadleśnictwo dowiedziałam się, że dzikich zwierząt wcale nie wolno dokarmiać ani poić. Ptaków też bo robimy im krzywdę. A niech sobie myślą i gadają co chcą byle mi do ogrodu strzelać nie przychodzili.

Trzeba było się tej córki myśliwego zapytać kto paśniki napełnia w lesie i podrzuca buraki dzikom pod ambonami...

antracyt napisał(a)

Trzeba było się tej córki myśliwego zapytać kto paśniki napełnia w lesie i podrzuca buraki dzikom pod ambonami...

Szkoda moich nerwów

Sylwia, ja wszystko czytam i wszystko wiem, co się dzieje i mocno chciałabym aby było dobrze, ale to walka z wiatrakami i bezsilnośc taka, że aż słabo mi się robi od myślenia o tym

Gardenarium napisał(a)

Sylwia, ja wszystko czytam i wszystko wiem, co się dzieje i mocno chciałabym aby było dobrze, ale to walka z wiatrakami i bezsilnośc taka, że aż słabo mi się robi od myślenia o tym

Oj Danuś....
Wszystko się na razie nie układa. Gmina rów po całej długości pogłębia, poszerza po naszych pismach, a tu dzisiaj najbliżsi sąsiedzi, których działkę też topi nie zgodzili się na pogłębianie, nie wpuścili koparki na działkę i nic nie poradzimy Bezpośrednio za naszym ogrodem będzie bez pogłębienia i czyszczenia na odcinku 25 metrów. Ręce mi już opadają

Może jeszcze zmienią zdanie, w sumie to też w ich interesie.

Basieksp napisał(a)

Może jeszcze zmienią zdanie, w sumie to też w ich interesie.

Właśnie dlatego zupełnie nie rozumiem tej decyzji

Ojej współczuję Sylwuś to masz zmartwienie będę trzymać kciuki by dobrze zakończyły te perypetie i żeby końcu ktoś mądry wziął się za ten bałagan ....
buziam ...

Żeby ich przekonać, może grzecznie zasugeruj, że w razie potopu, podasz ich do sądu o odszkodowanie. I koszty rewitalizacji. Najlepiej tą informację podać szeptaną drogą, przez innnych sąsiadow.

eda napisał(a)

Ojej współczuję Sylwuś to masz zmartwienie będę trzymać kciuki by dobrze zakończyły te perypetie i żeby końcu ktoś mądry wziął się za ten bałagan ....
buziam ...

Ten rok to porażka na każdym polu