Też mam podobną sytuacje z moimi sąsiadami, którzy siedzą w mojej działce 1,5 m ale jak my z mężem byśmy byli w ich działce to oni w jeden dzień by sami rozebrali ogrodzenie.
Od 10 lat wysłuchiwałam, że z naszej strony maja jeszcze 20 cm, od początku mówiłam, ze ja się o 20 cm kłócić nie zamierzam jak Pawlak z Kargulem, ale nie wierzyli mi mierząc nas swoją miarą. Cieszę się, że sytuacja okazała się odwrotna bo dzięki temu może wreszcie będzie spokój. Powiedziałam Im kiedyś, że kija ma dwa końce i łatwo się tym drugim końcem uderzyć, dziś im to przypomniałam nie bez satysfakcji
Sylwio, ja zawsze cofam się do ostatnio czytanej strony, nawet jeśli jest tego sporo
Lubię wiedzieć co się dzieje w ulubionych wątkach, szczególnie w Twoim
Ależ robisz piękne zdjęcia
Ucieszyłam się z pozytywnej opini geodety, z tamą też się Wam uda, czego z całych sił życzę.
Ja niestety przy ilości zaznaczonych zaprzyjaźnionych wątków nie mam czasu tak się cofnąć u każdego, ale staram się jak mogę być w miarę na bieżąco
Też się ucieszyłam, że choć w tej kwestii poszło po naszej myśli
Och Sylwio--tą samą sytuację miałam ja z swoją sasiadką-18cm.Zachowywała się jak opętana chciała sama wymierzać sprawiedliwość w prostacki sposób.Zamówiłam mierniczych chcąc sprawę prawidłowo i ostatecznie załatwić--prawda okazała się brutalna to ona musi dwa słupy ogrodzeniowe przestawic bo posadowila na mojej działce-post faktum mina zachłannej sąsiadki bezcenna,słowa przepraszm nie usłyszałam.
Kultowe-"Każmirz 3-y palcy"-ciągle żywe w Polskim Narodzie.