przebiliśmy się po zlikwidowaniu komina do przyszłej jadalni....jak to kiedyś ktoś wymyślił to cud, że chałupa z dymem nie poszła przez tyle lat, bo w piec jako konstrukcja wmurowano deski !!! normalnie nam się wierzyć nie chciało...
staramy się odzyskać jak najwięcej cegły
był piec i nie ma pieca
Karola szybko to nie będzie bo my większość sami robimy swoimi ręcami Dzięki temu zostaje trochę grosza na domowe wyposażenie w przyszłościA teraz ceny są jakie sąAle satysfakcja będzie. tylko mój łokieć znowu się odzywa niezadowolony z przeciążeń
Mam nadzieję, że reszta też będzie fajnie grała. Ciężko utrafić coś w identycznych tonacjach kolorystycznych i stylu, ale coś może sklecęDziś emuś odbiera okucia do belek Ale z montażem to trzeba będzie czekać na finisz wyburzeniowych prac