No na dziś może wystarczy
W szoku jestem bo dopiero 10 sierpnia, a u mnie już jesień się pcha pełna gębą, zaczęły kwitnienie astry jesienne, a chryzantemy już pokazują kolor....
Sylwia ja miałam Melamkande wysiewałam ją z nasion. Kwitła i ładnie przyrastała ale trzeba podlewać .U mnie za sucho i po kilku latach zaginęła ale zdążyła wydać dzieciaczki i to w dużej ilości. Strzela nasionkami takimi czarnymi kuleczkami.
Posadzona na rabacie zalewowej, ale za tamą, podlewam bo tam sporo nowych roślin rośnie, słabo ukorzenionych. Fajnie by było gdyby się chciała siać. Myślałam, że ona przyrasta jak irysy bródkowe bo taką ma obecnie formę, ale jakby z siewu chciała to szybciej by było więcej roślin i koloru
Na tym zdjęciu to dopiero widać ogrom Twojego ogrodu i pochył, cudnie, chyba najbardziej podoba mi się ten zakątek z ławką romantyczny w bieli i cała reszta kolorowa
Sylwia, kwitnące hosty przyuważyłam
Czy to normalne? U mnie też kwitną jeszcze niektóre, a w kapowniku mam zapisane, że hosty kwitną koniec czerwca/początek lipca
Rośliny w tym sezonie całkiem zgłupiały, u mnie już kwitną jesienne astry i chryzantemy zaczynają na poważnie. A wczoraj zauważyłam, że powtórzy kwitnienie floks szydlasty. Mam wrażenie, że rośliny susze potraktowały jak zimę. Trzy miesiące bez deszczu to prawie taki sam dostęp do wody jak trzy miesiące mrozu. Drzewa owocowe już zrzucają liście.