Jest zupełnie inaczej jak jeszcze położymy płytki,docieplimy ściany, dojdzie nowa elewacja i drewno wokół okien, a może i okiennice będzie nie ten sam dom
Upolowałam dziś kilka nasion w Krakowie w tym fasolnika tylko nie wiem czy to ten co Karola siała...
Wpadły mi do koszyka jeszcze szafirki
Oraz zakwaszacz do gleby z myślą o rodkach. Ktoś stosował może z jakim skutkiem?
Jeszcze w drodze powrotnej po złotówce upolowałam takie. Cena spowodowana utratą terminu, ale niechby wzeszło choć co 5 nasionko to i tak będzie warto przy dzisiejszych cenach
Też mi dzisiaj w łapki wpadł fasolnik egipski, ale bez takiego dorodnego dodatku jak u Ciebie
Czosnek niedźwiedzi wysiej jak najszybciej, nasiona nie lubią długiego leżakowania.
Sypnę go u góry w lesie i niech sobie wschodzi i się rozłazi ile chce
Z fasolnikiem chińskim mam trochę zagwozdkę bo pisze, że do trzech metrów wysoki rośnie i powinien być w foliowym tunelu lub szklarni...
Nie wiem czy pod gołym niebem urośnie.
A Egipski skusił mnie kolorkiem kwiatuszków i strączków i tym, że są jadalne
Nawet nie wiesz jakie to dla mnie wyzwanie siedzieć stale w domu i nie móc pojechać w dowolnym momencie na zakupy ogrodowe. Kupiłam sobie jeszcze sprytny sprzęcik do chwastów w warzywniku i ścieżkach, ale nie zrobiłam fotki