Jolu te odmianowe pełne kwitną w trzecim sezonie od wschodu te białe zwykłe nigry w drugim sezonie potrafią zakwitnąć jeśli się im uda zbudować dobrą formę
Remontowo
w sobotę mimo kiepskiej aury udało nam się skończyć balustradę, tzn. jeszcze nie skończyć, ale skończyć montaż desek
no i praktycznie gotowe, zostało zrobić poręcze, ale do tego potrzebny nam stolarz
liliowce ruszyły, obwódka znikneła pod ziemią, a jałowiec czeka na wycinkę i nadal nie mam pomysłu co w jego miejsce dać bo jeszcze są dwa obok i tak dwa to do kitu zostanie...
Sylwia, planuję ten płot pomiędzy dwoma dużymi drzewami. Wszystko poszło już w górę i na dole zrobiło się pusto, a właśnie w tym miejscu sąsiadujemy z ogródkami działkowymi (jest ogrodzenie z siatki), no i mamy tam widok na takie małe budowle z serduszkiem na drzwiach, zwane potocznie wychodkami. Nie jest to miły widok, więc myślę, że taki płot by mi to zasłonił.
Zasłonić by zasłonił, tylko pamiętaj , że on długiej żywotności miał nie będzie bo to drewno będzie się rozkładać, u nas po około trzech sezonach to co znajduje się najniżej zapada się, potem rozkłada i zmienia w próchno, potem w próchnicę, te słupki, które będą go trzymać trzeba by metalowe bo drewniane też ulegną z czasem. Gałęzie można co sezon dokładać, ale jak nic nie będzie trzymało to polegnie, a jak będzie wysoki to dodatkowo polegnie na wichurze bo będzie stawiać opór podmuchom. plus te chwasty, które się wsiewają, i u na sto nie są malutkie chwasty z nimi jest największa udręka, bo ani to wyrwać, ani skosić. Wygląda gorzej niż źle takie poprzerastane. Ja w sezonie zawsze omijam zdjęciami, bo straszy. Może by tam zamiast suchopłotu postawić jakąś ściankę z cegły lub kamienia, albo z bali. Dłużej wytrzymają i chwast się nie nasieje...., albo ułożyć drewno kominkowe jako dekoracyjną ścianę. nie wiem co Ci doradzić, ale ja z tych powodów z suchopłotu zrezygnowałam.