Kordina napisał(a)

To jest to leśne na którym były wrzosy? Chyba nie

Nie, to jest na samej górze ogrodu koło szałasu pod wierzbami.

no wszystko bujnie rosnie i zmienia się wszędzie...może kiedys uda mi sie dojechać na rowerze to mam nadzieję na żywo obejrzę zastanawiałem się właśnie jak tam u Was po opadach ale widziałem że wasze rozwiązania sie sprawdzily...
remontowe posty to dla mnie inspiracje ... a i z imprezy młodzieży sie usmiałem

Krakus napisał(a)

no wszystko bujnie rosnie i zmienia się wszędzie...może kiedys uda mi sie dojechać na rowerze to mam nadzieję na żywo obejrzę zastanawiałem się właśnie jak tam u Was po opadach ale widziałem że wasze rozwiązania sie sprawdzily...
remontowe posty to dla mnie inspiracje ... a i z imprezy młodzieży sie usmiałem

Masz najbliżej, a tak rzadko zaglądasz
Fajnie, że się nasze remontowe zmagania komuś przydają
Młodość rządzi się swoimi prawami, czasem młodym zazdroszczę moja młodość mijała w dość trudnych czasach. Teraz młodzi mają więcej swobody i...odwagi.

Lubię, jak pokazujesz te swoje łąki, niezwykłe są.
Sylwia, dziękuję za propozycję lilakową, ale absolutnie się nie zgadzam Skorzystałabym, gdybyśmy mieszkały niedaleko, a tak to nie. Sama wiem, ile jest kłopotu z wysyłką itd, nie zamierzam Ci tego robić. Rozejrzę się po sąsiadach, a i moja siostra też ma coś ładnego, zdaje się, że jeszcze z działki Rodziców, więc z wartością historyczną