Ale po tej tragedii, która dotknęła tak wiele osób, która spowodowała ogromne straty w majątku prywatnym ale i publicznym (zniszczona infrastruktura - drogi, mosty, ulice, chodniki, media, szpitale, przychodnie; zniszczone zabytki itd. itp.) rząd i Parlament winni się nad tymi pytaniami pochylić.
Bo 26 lat temu mogło nam się wydawać, że to przypadek rzadki i nadzwyczajny. Ale teraz już wiadomo, że będzie się zdarzać, tylko nie wiadomo, czy następna będzie za rok czy za 10 lat.
A straty materialne w skali kraju są gigantyczne.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ja go brałam po dwa odcinki bo nie byłam w stanie więcej na raz. To był już czas powodzi u nas i zmagania się zabezpieczaniem. Szukałam rozwiązań dla naszej działki potem powstała nasza tama jako wały. Musiałam coś zrobić z tym mułem co u nas zostawiało. Teraz też mam takie refleksje, ze służby powodzianom sprzątają muł z podwórek z ulic chodników. Ale ten muł co zostaje na trawnikach i zieleńcach raczej nie będzie uprzątany( u nas nikt wokół go nie sprząta zostaje potem zaorany)
A to on powoduje potem, że wszystkie budynki znajdą się niżej niż teren dookoła przez co przy kolejnej fali zostają zalane do jeszcze wyższego poziomu....takie mam refleksje na własnym terenie
Owszem, trudne. Ale dobra jednostki nie należy przedkładać nad dobro ogółu. I mamy tego wiele przykładów w naszym prawodawstwie - choćby przywoływana przeze mnie już kilkakrotnie specustawa budowy dróg.
Sylwia daj na priv namiary.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Elu ogrom katastrofy jaka ma miejsce psychicznie złamie nie jednego, nie tylko starsze osoby będą wymagały pomocy. Niektórzy zanim ogarną jakoś tą sytuację będą potrzebowali o wiele więcej czasu niż inni. Są osoby chore i rodziny osób wymagających opieki całodobowo Im też będzie o wiele trudniej. Samotne matki z małymi dziećmi też same sobie nie poradzą. Ci którzy maja rodziny na terenach nie zalanych może otrzymają jakąś pomoc, choć to pewne nie jest. Jak nas zalewało kolejny raz tak mnie załamało psychicznie, że przez tydzień wcale nie poszłam oglądać, myślisz, że ktokolwiek z rodziny oferował swoje ręce do pomocy? Obcy ludzie( przyjaciele) pomagali, przyjeżdżali z bardzo daleka by nas wesprzeć w walce. Gdyby nie Ich pomoc sami byśmy tego nie ogarnęli nawet psychicznie. Dlatego wiem jak ważne jest wiedzieć, ze można liczyć na pomoc kogoś innego niż tylko siebie. Czasem pozostawienie samego sobie takiego człowieka kończy się jeszcze większą tragedią. Wiesz ile osób przypłaci to wszystko zdrowiem i życiem? O tym się teraz nie mówi, ale u nas sąsiad jak wszedł do piwnicy i zobaczył, że woda po sufit dostał zawału i już Go nie uratowano. Takich osób będzie więcej. Wtedy rodzina mierzy się z kolejną tragedią. A jak wiesz, że pomoc jest, że nie jesteś z tym sama łatwiej zakasać rękawy. Zresztą jak widzę wszyscy tam starają się pracować przy sprzątaniu nie widzę nikogo kto siedzi. Przepraszam jeśli Cię ten wpis jakoś dotknie, ale ja tak to czuję jako osoba po podobnych doświadczeniach.
Jeśli za rok to w tym czasie nic nie będą w stanie zrobić by sytuacje poprawić. To wszystko odbywać się musi przetargami na kolejne etapy prac, a te procedury trwają długo plus konsultacje przygotowanie projektów, zabezpieczenie środków itp.
Oczywiście że nie zdążą z budową obiektów przeciwpowodziowych, jeśli kolejna powódź będzie za rok. Może nie zdążą ze wszystkim i przez 10 lat.
Ale ze zmianą prawa zdążą.
A to jest najpilniejsze i najważniejsze.
Bo bez zmiany prawa los tak wielu Ludzi jest uzależniony od woli lub jej braku niewielkiej grupy. A wiadomo, że bliższa koszula ciału. Ja to po ludzku rozumiem.
Na Pszczółkę namiary znam. Wszędzie są, nawet w nocy mnie atakowały (nie mogę ostatnio spać, budzę się o trzeciej i nijak spać nie mogę. no i o 3.3o wchodzę na fejsa a tam bum! udostępniony post Ewy, przewinęłam kilka postów - i znowu udostępniony).
Namiary na siebie daj. Cebulki wyślę.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.