już wiem, że kretów nie potopiło
Tak mostek i ścieżkę z Anitką wypucowałyśmy, syn w sobote muł wyniósł w wiadrach to mgłyśmy podziałać
a tu bawiłyśmy się w kopciuszka wybierając z kamieni korę, ale lepiej już wygląda
woda się nie ustała do tej pory
do tego pojawił się dodatkowy problem bo bardzo jej ubywa i już nawet podejrzewam dlaczego. Zmuliło i folię w oczku i kamienie poza nim tym samym nie ma przegrody kapilarnej i woda podsiąka w górę i na zewnątrz się przesącza