Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Bogdzia 22:01, 22 lip 2019


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Sylwia wspólczuje z całego serca, tyle Waszej pracy zniszczone poraz drugi w tym roku, można sie zniechęcic. Duża częsc tego deszczu mogłaby spaśc u mnie bo suszę mamy okropną, wtedy i ty i ja byłybysmy zadowolone.Buziaki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Doranma 23:54, 22 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Kochana, przyszłam sprawdzić, czy już troszeczkę emocje opadły. Sama wiesz, że różne są lata. Przez kilkadziesiąt lat takie gwałtowne opady nie przechodziły nad Waszą okolicą. Gdzie indziej tak. W tym roku zdarzyły się dwukrotnie u Was - miejmy nadzieję, że wyczerpał się limit na kolejne kilkadziesiąt lat. A Ty bez ogrodu żyć przecież nie możesz, więc znów zakaszesz rękawy i staniesz do roboty - przecież wiem
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
sylwia_slomc... 03:21, 23 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86954
Spać nie mogę, od dwóch godzin usiłuję i nic
Byłam w ogrodzie, tylko z chaty kilka rzeczy wynieśliśmy, nic więcej się nie da robić.Ubezpieczyciel był, młody chłopak, przeraził Go ogrom zniszczeń cały dzień dzisiaj po gminie jeździł, podobno u nas najgorzej jest
I jeszcze dzisiaj zauważyłam, że ćma zaatakowała mi bukszpany, a tydzień temu wszystkie przeglądałam, jak to teraz w błocie po kolana pryskać? Buty mi w nim zostają, zasysa powyżej kostek
Do tego nasz mostek nie istnieje, a ten z podkładów poprzestawiało, strach po nim chodzić
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Milka 07:07, 23 lip 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
No ja się nie dziwię, że spać nie możesz....
Musicie coś innego wymodzić, bo są obawy o powtórki, choć i u nas w 97 r. nigdy takiej przez 1000 lat nie było. U nas były takie zniszczenia, sajgon, że nawet sobie nie wyobrażasz, dom, reszta. Ale jakoś mimo iż nikt w to nie wierzył, odbudowaliśmy.
Na pocieszenie wstawię fotki z mojego horroru...a ile bydła wtedy padło, jaki smród był...


a potem było tak
ile dodatkowych pieniędzy i pracy, dom rozebrany do pionowych ścian, oj było...
dlatego teraz musicie przemyśleć na nowo układ ogrodu

rozumiem ciebie w pełni, to wiesz..
a co do cmy, mam ją znowu, znowu oprysk, zaczynam mieć dosyć, chyba skończy się wywaleniem buksów, bo to robota durnego, szkoda mi na to życia.
Trzymaj się.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
sylwia_slomc... 09:47, 23 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86954
Pamiętam Irenko te zdjęcia, u nas teraz podobnie.
Zawsze się zastanawiałam czy nie baliście się, że może się powtórzyć sytuacja.....
U nas .....musiałabym ogród zrównać z ziemią i zaczynać od początku by zmienić układ i to zarówno w podwórku jak na dużym ogrodzie. Nie mamy już tyle siły by zaczynac od zera i szkoda nam roboty włożonej. Od wczoraj wiem, ze mostek musimy wymurować inaczej moze się powtórzyć ponownie. Plan jest na piątek i sobotę bo bez mostka nic w ogrodzie nie zrobimy
W rowie wczoraj prawie bez wody się zrobiło, wszystko popłynęło do Wisły.
Nie do wiary, fala zniszczenia , a potem ani śladu po tej fali prócz ruiny pozostawionej.

W tym wszystkim najłatwiej będzie chate ogarnąć z mułu, ale co z resztą.....nie mam pojęcia, trzeba ręcznie sprzątac bo teraz tereny wokół zamieniły się w bagno, sprzęt ciężki nie wjedzie, jak nie zaczniemy odmulać rośliny padną na amen, a dopiero ledwo co odratowane. O ironio przez dwa miesiące podlewałam dzień w dzień by nie uschło to co teraz zalane zamulone......mogłam leżęć i niechby schło na to samo wyszło


____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 09:48, 23 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86954
Dziękujemy Kochani za wszelakie wsparcie jakie od Was płynie. Jesteście naszą siłą.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Pszczelarnia 10:01, 23 lip 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
sylwia_slomczewska napisał(a)

Tak to nie tylko problem rowu

raz opady nawalne
dwa zabudowa- woda z dachów gdzieś musi spłynąć,
trzy wybetonowane i wykostkowane podwórka, i to dosłownie bez grama trawy
cztery zaniedbane, niedrożne przepływy
pięć niktt nie chce rowu na swoim polu
sześć tunele foliowe z których też spływa i gdzieś musi odpłynąć
siedem zmiana upraw w monokulturowe
osiem wysuszona na beton glina- wody nie przyjeła
dziewięć eksploatowanie ziemi 4-5 razy w sezonie
dziesięć zmiany klimatyczne


Sylwio, i oczka, mikrostawy retencyjne - to jest potrzebne w Waszych okolicach. Ale tych też nikt, kto na maksa pozyskuje (i wyzyskuje) ziemię pod uprawy, nie chce.


____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
sylwia_slomc... 10:14, 23 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86954
Ciągle myślę nad tym największym oczkiem i nawet bym je zasypała.....tylko.....
Zwierzęta już się do niego tak przyzwyczaiły, że to głównie w nim się kąpią i z niego piją, Nie mam możliwości przenieść go wyżej, bo brak miejsca i spadek terenu się zaczyna, a wiadomo woda zawsze w poziomie bedzie.
Biorąc pod uwagę, poziom wody jaki był w tej powodzi( a możliwy jest i wyższy- tak mi się wydaje)Muszę zbudować coś co mi sięgnie przynajmniej do kolan, nie zagrodzi zwierzynie dostępu do wody( żabom też)
Co zatrzyma muł, który niesie żywioł, a jednocześnie pozwoli ładnie wykończyc linie brzegową, no i z powodzią nie odpłynie...
Rośliny rosnące wokół sadzone w tym sezonie mogę jeszcze wykopać jak podeschnie( ba nawet musze bo pod mułem są. Nie mogę ruszyć niczego za buksami, oraz jabłonki, świerków i nutkajskiego.....

I szczerze mówię nie bardzo umiem sobie poradzić z problemem bo wymurowanie byłoby najlepszym rozwiazaniem tylko raczej niestety nie wchodzi w grę z różnych przyczyn nie zależnych od nas. Więc czekam na Waszą kreatywność, może Ktoś coś sensownego podpowie. Wybaczcie jesli nie odpiszę, ale sami widzicie ile nas roboty czeka, przeczytam wszystko, obiecuję. Dobrze by było by pasowało charakterem do stylu ogodu......
Dużo tych wymagań wiem i włąśnie dlatego nie umiem ugryźć tematu....


Fotki poglądowe jak to wyglądało i jak wygląda zaraz dam i czekam co wymyślicie, może Wam pójdzie lepiej niż mnie bo moje spojrzenie przesłania muł, ogrom mułu, z którym znowu muszę coś zrobić

W sobotę cyknęłam, nie wiedziałam, że ostatni raz...






tak teraz
z tym się mierzymy

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 10:16, 23 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86954
Pszczelarnia napisał(a)


Sylwio, i oczka, mikrostawy retencyjne - to jest potrzebne w Waszych okolicach. Ale tych też nikt, kto na maksa pozyskuje (i wyzyskuje) ziemię pod uprawy, nie chce.



Ewo Oni nawet po metrze od drogi nie chcą pod rowy oddać, bo się tunel foliowy nie zmieści, wolą by im utopiło całóść, dla mnie to niepojęte
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Pszczelarnia 10:21, 23 lip 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Sylwio, są rozwiązania na takie sytuacje ale to jest praco- i kosztogenna sprawa.

Tam, gdzie woda wchodzi zbudować staw (murowany wcale nie jest najlepszy), zrobić układ piętrowy przeciw mułom (albo kamieniom, tzw. łapacze). Wprowadzić wodę w meandry. Można poradzić się specjalistów - ja do takich nie należę. Ale wiem, że troszkę można się zabezpieczyć, żeby wodę bezpiecznie przeprowadzić przez ogród z jak najmniejszą szkodą. Specjaliści mówią że i tak człowiek nie jest w stanie zapanować nad wodą (jestem po szkoleniach to się teoretycznie naumiałam).
Tylko to zakłada przemodelowanie ogrodu. A i tak woda. To woda.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies