Czy u was nie może być spokojnie?! To ten kotek, który w środę biegał mi koło auta? Słów brak...
Zakupy posadzone? Ja nadal dumam, poniosło mnie Ale wycieczka jak zawsze superowa. Czekam na brzoskwiniowe drzewa

Iwonka napisał(a)

Czy u was nie może być spokojnie?! To ten kotek, który w środę biegał mi koło auta? Słów brak...
Zakupy posadzone? Ja nadal dumam, poniosło mnie Ale wycieczka jak zawsze superowa. Czekam na brzoskwiniowe drzewa

Nie Iwonko ten co biegał to Florek, On już duży
Tamte były maluszki.

Nie posadzone Dzisiaj zdazyłam posadzić tylko dwa oczary żółte i forthegillę( kurcze nie wiem jak się to pisze prawidłowo, tak mieli w spisie, a w necie inaczej pokazuje)
Za to prawie skończyliśmy oczko z balii przed gospodą, a była obawa, że się nie wyrobimy, matko jakie te astry kłącza pozapuszczały, gorzej niż perz, strasznie ekspansywne są u mnie.

Biedne kotki

u nas w tamtym tygodniu ktos wyrzucił kotkę mlodziutką cala czarna tak plakala w lesie poszlam przyprowadzilam do nas nakarmilismy ją po 2 dniach pobytu u nas zginela dziwne...

Kasiolaaa napisał(a)

u nas w tamtym tygodniu ktos wyrzucił kotkę mlodziutką cala czarna tak plakala w lesie poszlam przyprowadzilam do nas nakarmilismy ją po 2 dniach pobytu u nas zginela dziwne...

Jakis czas temu koteczka malutka sasiadki zawędrowała do nastepnej miejscowości za kimś, może trzeba by jej poszukać? Sąsiadka znalazła przez ogłoszenie na FB, nigdy by nie przypuszczała, że tak daleko zawędrowała

Trochę własnego ogrodu pokażę bo zmieniają się teraz kolory z dnia na dzień


truskawki uciekaja z donic