Wiem co czulas. Ja w tamtym tygodniu myslalam ze umre. U nas najmlodsze bawilo sie w hydrallika i wyrwalo rure i zatopilo kuchnie. Trzeba bylo jechac na pogotowie bo paznokiec zdarto. Ja mdlalam bo az mnie to bolalo. Wspolczuje Sylwia.
O rany, no horror palczasty u was. Trzymam kciuki, aby się wszystko naprostowało. Dobrze, że zima się zbliża, to zagrożenia na dalszy plan zejdą, buziak