O i to super sobie powiedziałaś !


Sylwia czy młode magnolie się okrywa? znaczy koronę ?

Mireczko zależy jak młode. Ja kupowałam maleństwa maks 40cm wysokie to owijałam całe aż nie urosły tak przynajmniej powyżej metra wzwyż i trochę w szerz. Raz jednej na próbe nie okrylam i umarzła cała.
Ale u Ciebie zaciszniej niż u mnie.
W tym sezonie kilku już nie okrywam nawet na dużym ogrodzie, a w podwórku nigry też już nie, a nawet planuje po kwitnieniu od dołu ją podciąć troszkę, bo by sie za dwa lata po chodniku nie przeszło, a po co ma się wysilać w gałęzie, które i tak skazane na wycinkę to lepiej wcześniej

Jak czyscilas pole na ogrod to czym to robilas ? Wszystko recznie albo ?

Wiosną kupiłem dwie magnolie. Chyba też owinę. Czym owijasz? I czy wkładasz coś do środka miedzy gałązki? Np. słomę, liście? Czy może tylko dół podsypać np kompostem? U mnie w podwórku raczej zacisznie.

Czytałam kiedyś że magnolia lubi mieć ciepło w korzenie. Jak ma górkę z kompostu nad bryłą korzeniową to nie powinna zmarznąć. Myslę że coś w tym jest. Choć owinąć drzewka nie zaszkodzi... pozdrawiam!

Na korzenie sypnij kory lub liści, ale tak nie do samiuteńkiego pnia , tak z cm dwa odstepu zostawiam, a góre owijam agro zimową( ta grubsza, wiążę sznurkiem i tyle