Ale żeby nie było, że mi pypeć na języku wyrośnie, bo rzucam kalumnie, wczoraj nad Majówką pojawiło się zjawisko rzadko w tym roku spotykane, padał deszcz (od ponad 3 tygodni nie było kropli deszczu)
Az uwieczniłam tę chwilę ku pamięci
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Moniko, nie przesadzaj! Byłam, widziałam i nie dam się nabrać na takie narzekania To prawda ,że duże drzewa i krzewy niewątpliwie dodałyby cienia i uroku, ale i tak wszystko Ci pięknie rośnie i kwitnie! Warzywnik, o jakim można tylko pomarzyć, borówki bogato obsypane jagodami i różnorodność zadbanych, kwitnących i zdrowo rosnących roślin na rabatach! To mało? Uschniętych roślinek jakoś nie było widać Rozumiem,że zapewne kosztuje Cię to wiele wysiłku, ale widać efekty Twojej pracy i trzeba się z tego cieszyć! U mnie są duże drzewa i cień i ziemia leśna, piaszczysta, ile bym nie nawiozła( 10 ton obornika) , ile bym nie wlała wody - i tak sucho! Jednak coś rośnie i cieszy
Haniu, na moich piaskach woda przelatuje jak przez sitko, pamiętam jedną ulewę, gdzie deszcz spływał po trawie potokiem, ale to rzeczywiście było oberwanie chmury po długiej suszy i ziemia nie nadążała chłonąć. Masz rację, najlepiej gdyby było w sam raz,a najlepiej deszcz w nocy, w dzień słońce
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)