Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Hortensjowo

Pokaż wątki Pokaż posty

Hortensjowo

Helen 20:30, 01 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8293
Wiolka, dziękuję za komplementy.
Pasja ogrodowa pożarła mnie dopiero odkąd mam własny ogródek. Wcześniej gdy mieszkaliśmy razem, wszystko było przez Mamę tak dopieszczone, że tylko dostrzegałam, że jest ładnie i nic nie trzeba było robić. Szkoda, bo teraz wiem, że należało Jej pomóc, zwłaszcza w ogromnym warzywniku.
____________________
Helen - Hortensjowo
Wiolka5_7 21:47, 01 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Helen napisał(a)
Wiolka, dziękuję za komplementy.
Pasja ogrodowa pożarła mnie dopiero odkąd mam własny ogródek. Wcześniej gdy mieszkaliśmy razem, wszystko było przez Mamę tak dopieszczone, że tylko dostrzegałam, że jest ładnie i nic nie trzeba było robić. Szkoda, bo teraz wiem, że należało Jej pomóc, zwłaszcza w ogromnym warzywniku.


Moja pasja ogrodowa też się pogłębiła,odkąd mam swój ogród
To wręcz mój nałóg

Tak to jest,że ten kto nie wykonuje prac ogrodowych to nie wie ile to kosztuje pracy....ale widzę,że już się przekonałaś
U mnie mama też ogarnia ogród i warzywnik duży....narobi się,ale sprawia jej to satysfakcję ja teraz też nie za bardzo mam kiedy jej pomóc....
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Helen 22:00, 01 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8293
Zgadza się Wiolka, ten kto sam nie pracuje w ogrodzie, nie wie ile to kosztuje czasu i pracy.
Z tego nałogu raczej będzie mi trudno się wyleczyć, nawet bym nie chciała. To jest taka pozytywna adrenalina - sama praca w ogrodzie i jej późniejsze efekty.
Byle do wiosny
____________________
Helen - Hortensjowo
Wiolka5_7 22:35, 01 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Helen napisał(a)
Zgadza się Wiolka, ten kto sam nie pracuje w ogrodzie, nie wie ile to kosztuje czasu i pracy.
Z tego nałogu raczej będzie mi trudno się wyleczyć, nawet bym nie chciała. To jest taka pozytywna adrenalina - sama praca w ogrodzie i jej późniejsze efekty.
Byle do wiosny



Ja też nie chcę się wyleczyć ,ha ha przecież ten nałóg nam sprawia radość

Byle do wiosny...jeszcze te 2 miesiące wytrzymać i z górki....
Chociaz jeśli luty będzie tak samo ciepły jak w 2019 to znowu ruszymy z pracami wcześniej
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Helen 06:06, 02 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8293
Oj, chętnie ruszę z pracami jak najwcześniej.
Ale wiem, że muszę niektóre rośliny przesadzić dosłownie o 10 cm i to mnie trochę wkurza. Jak się totalnie zmienia miejscówkę, to jest coś innego, ale o te nieszczęsne 10 cm, to już jest choroba.
____________________
Helen - Hortensjowo
Wiolka5_7 09:23, 02 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Helen napisał(a)
Oj, chętnie ruszę z pracami jak najwcześniej.
Ale wiem, że muszę niektóre rośliny przesadzić dosłownie o 10 cm i to mnie trochę wkurza. Jak się totalnie zmienia miejscówkę, to jest coś innego, ale o te nieszczęsne 10 cm, to już jest choroba.


Chyba wszyscy zacieramy ręce na pierwsze prace w ogrodzie
Jesteś niemożliwa z tymi 10 cm
Ja znowu mam fioła na punkcie sadzenia w równych odstępach.... do sadzenia bez metrówki nie podchodzę, bo na oko zawsze sadzę krzywo...ha ha
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Helen 19:15, 02 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8293
Wiolka, tak mi tęskno za ogrodem, że jak siedzę w pracy i widzę to piękne słońce za oknem, to najchętniej rzuciłabym wszystko i wyszła, zatrzaskując za sobą drzwi. No, ale się nie da. Gdzieś trzeba zarobić na swoje chciejstwa.
____________________
Helen - Hortensjowo
Wiolka5_7 19:32, 02 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Helen napisał(a)
Wiolka, tak mi tęskno za ogrodem, że jak siedzę w pracy i widzę to piękne słońce za oknem, to najchętniej rzuciłabym wszystko i wyszła, zatrzaskując za sobą drzwi. No, ale się nie da. Gdzieś trzeba zarobić na swoje chciejstwa.

Otóż to jeszcze cały nowy sezon przed nami
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Helen 19:59, 02 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8293
Wiolka, jeszcze raz podsumowując - hortki przesadzałaś w lutym a miskanty w marcu, tak?
Bo mnie te 10 cm (dot. hortki Phantom) strasznie kusi nawet w ten najbliższy weekend, gdyby była pogoda
____________________
Helen - Hortensjowo
Wiolka5_7 20:04, 02 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Helen napisał(a)
Wiolka, jeszcze raz podsumowując - hortki przesadzałaś w lutym a miskanty w marcu, tak?
Bo mnie te 10 cm (dot. hortki Phantom) strasznie kusi nawet w ten najbliższy weekend, gdyby była pogoda


Limki 18 luty a miskanty 16 marzec
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies