Marzenko – gratuluję nowego wątku , to ja oglądam Wasze zmiany i transformacje ku pokrzepieniu serca. Nienawidzę tego naszego syfku, ale jak patrzyłam u Was to i dla nas jest nadzieja..

Madzia- ty mnie pocieszaj, potrzebowałam tych ciepłych słów. Pyskaczu no no!

Regli – czekam na czas kiedy usiądę, położę się, pogram, posłucha, powącham, podotykam itd. Dzięki że zaglądasz i trzymasz kciuki.

Roboty w brud i nie dziwię się, że nie masz siły. Jedynym pocieszeniem może być fakt, że ogród będzie ładny i piękny, a to co już widzimy zapowiada się wspaniale

Gosia...ja też zasypywałam dzisiaj kostkę piaskiem i wmiatałam.
Witaj w kamieniołomie,u mnie jutro powtórka z rozrywki...i pojutrze i....
Ooo...gabiony będą,ja też planuję eMa wkręcić w robotę jak już wybrukujemy placyk
Buziam

jak dojadę do szkółki gdzie widziałam varelki, sprawdze cenę- w zeszłym roku chyba je widziałam po 40 zł,śliczne.
Mogłam coś pomieszać.

ja Ciebie też...

przygramoliłam się ten SYF obejrzeć!i gdzie un????toż to piknoty się pojawiająto dlatego właśnie ja swojej mordęgi nie pokazuję

Brudna jeszcze i brak opaski przy domu ale kiedys wszytsko dojdzie, brak jeszcze varelek i stipa to samowolka (nie było w projekcie ale chyab Magnolia mi wybaczy)

magnolia napisał(a)

jak dojadę do szkółki gdzie widziałam varelki, sprawdze cenę- w zeszłym roku chyba je widziałam po 40 zł,śliczne.
Mogłam coś pomieszać.

ja Ciebie też...

Raczej nie pomieszałaś, tam gdzie kupowałm buszpany facet miał mopsy sliczne spore w cenie 40zł. Niestety varelek nie miał Musze szukać u Kapiasa pytałam też nie mają

Bogda - wszędzie syf tylko skrzętnie ukrywam coby o zawał Was nie przyprawić, serio serio.

Gabi- gabiony sa fajne, ja lubię, dzis jeździałam za łupkiem granitowym i doopa.

Lukas - roboty kupa, zakasałam rękawy po tym jak zdałam sobie sprawę że na M w tych sprawach nie mam co liczyć, i po tym jak zobaczyłam że Bogda, która ciągle marudzi (Bogda mam nadzieję że mnie sie usmiejesz a nie obrazisz) zakasała rękawy i zaiwania sama i Syla kiedys również zaiwaniała a teraz ma pięknie i cudnie.

Gosia...małe varellki też tam były...ale czemu nie mam fotki?
Jeśli mnie pamięć nie myli to kosztowały 48 , albo 60 zł.

Lukas - roboty kupa, zakasałam rękawy po tym jak zdałam sobie sprawę że na M w tych sprawach nie mam co liczyć, i po tym jak zobaczyłam że Bogda, która ciągle marudzi (Bogda mam nadzieję że mnie sie usmiejesz a nie obrazisz) zakasała rękawy i zaiwania sama i Syla kiedys również zaiwaniała a teraz ma pięknie i cudnie.

Pracowite z Was dziewczynki ale kiedyś u każdej będzie pięknie i cudownie. I jeszcze jaka satysfakcja z własnoręcznie wykonanego ogrodu
Pozdrawiam porannie