Ładnie to mało powiedziane... bossko Gosiu. Nie narzekaj na ginnale, że nie ginnale ... Ciesz się tym co masz! A masz ŁAŁ dziwczynko . No, ale ty jesteś perfekcjonistką
Gosia...podglądam postępy,syn na leżaku najbardziej mi sie podoba
Klon ten jasny fajny kolor dodał na rabacie ( ale doczytałam,że idzie na wymianę,szkoda
Pozdrawiam deszczowo
Gosiu, u mnie rosną Mount Everesty z Gladiatorami. Na efekty trzeba jeszcze poczekać, ale z dotychczasowych obserwacji widzę, że Everesty są późniejsze niż Gladiatory, a liście zasychają bardzo podobnie. Jeżeli pogoda pozwoli i będziesz chciała, to zrobię zdjęcia i pokażę Ci jaka jest obecnie różnica między nimi.
Czosnek Mount Everest - u mnie liście jeszcze nie zasychają.. w innych zasychają.. co nie zmienia faktu, że będą musiały zaschnąć.. foto sprzed sekundy ... daje sie cykać bo z zadaszonego tarasu
Ale to wysokie czosnki, u mnie ponad metr
W szklarni też niewesoło Muszę zrobic oprys
Szara pleśń na liściach
po wgryzieniu się w temat wybrałam Curzate Cu 49,5 WP. (oprócz miedzi zawiera jeszcze cymoksanil , który da jednocześnie ochronę przed zarazą ziemniaczaną i szarą plesnią).
Idę pomidorom znicz zapalić i od rana wszystko na oścież otwarte.
Ech życie, życie ...