ej, byłaś?
Szkoda, mogłysmy się spotkać. Ja w sobotę do 13tej byłam w miescie, choćby na kawkę ekspresem byśmy się spotkały. I poznały wreszcie.
339 zł- nie drogo jak na dizajn, drogo jak na mój pusty portfel.
Ale będę mysleć nad nimi, może jak dospadnę jakąs gotówkę, która nie zostanie rozdysponowana na pniu, wtedy choćby jedno na początek. Kupowałas je necie?

Martuś ja też się podłącze pod te krzesła, białe mi się marzą, może nazbieram tylko nie wiem jak z czyszczeniem, bo już widzę pisak na tej tapicerce

Byłam. mąż miał pracę w sobotę do zrobienia a wieczorem te krzesła oglądalismy bo namierzałam je z neta z allegro ale wiadomo, trzeba naocznie tym bardziej że dla nas to też niemała kaska. Ale magazyn tej firmy jest w warszawie
http://allegro.pl/krzeslo-ins-eames-epc-dsr-vitra-ekoskora-promocja-i2398335886.html
a to oni http://www.kingbath.pl/

Abiko to ekoskóra więc tzreba pewnie z pisakiem z daleka ja mam dzidzie w drodze więc od małego będzie zakaz piasaka przy krzesle. mój starszy synek nigy mi nic nie nabroił, trzeba mówic tłumaczyc, mówić, tłumaczyć, ...... u mnie działą.

malkul napisał(a)

Byłam. mąż miał pracę w sobotę do zrobienia a wieczorem te krzesła oglądalismy bo namierzałam je z neta z allegro ale wiadomo, trzeba naocznie tym bardziej że dla nas to też niemała kaska. Ale magazyn tej firmy jest w warszawie
http://allegro.pl/krzeslo-ins-eames-epc-dsr-vitra-ekoskora-promocja-i2398335886.html
a to oni http://www.kingbath.pl/

Abiko to ekoskóra więc tzreba pewnie z pisakiem z daleka ja mam dzidzie w drodze więc od małego będzie zakaz piasaka przy krzesle. mój starszy synek nigy mi nic nie nabroił, trzeba mówic tłumaczyc, mówić, tłumaczyć, ...... u mnie działą.

hahah u mnie nie, moje Zezula była grzeczna jak miała 2 latka, żadnych ścian, stłou, nic.. a mój zbój to jej przeciwieństwo, tłumaczenia nie pomogą

a powiedz mi jak się na nich siedzi?

Bardzo wygodne, kubełkowe, naprawdę wygodne.jak mój wybredy M. usiadł powiedził : bierzemy.

z dziećmi to tak jest że jedne rysują, inne nie. Jak niscy i wysocy- natura i tyle.
Dzięki za namiar , idę pokazać M.

magnolia napisał(a)

z dziećmi to tak jest że jedne rysują, inne nie. Jak niscy i wysocy- natura i tyle.
Dzięki za namiar , idę pokazać M.

dokładnie nic dodac, nic ująć
(oby się Ci się Malkul potomek nierysujący trafił)

święte słowa

no będę trzymać kciuki
ja mam jedno rysujące i dwa nierysujące, i niestety np. czarne arcydzieło wykonane kredką świecową nad łóżkiem oraz wyraźne ślady długopisu między klawiszami na klawiaturze
a ostatnio artystka, która wie że nie wolno mazać po ścianach, książkach , zeszytach braci, ubraniach i meblach w desperacji rysuje sobie flamasterm np. kółka kostkach albo cos wielobarwnego na stopach, bo wie że pod skarpetkami nie widac i zostanie to wykryte dopiero przy wieczornej kapieli - a wtedy moja potrzeba spacyfikowania artystów w łóżkach jest tak silna, że ograniczam sie do zwięzłej reprymendy i przypomnienia że niedługo idzemy na bilans i "co powie Pan Dokror, jak zobaczy zieloną skórę?"
ale rysowanie na kartkach to już nie to samo... pewnie za mało adrenaliny się z tym wiąże