najmniejsze ryzyko ręcznie się z tym uporać, musisz zorganizować zlot i wstęp do Twojego pięknego ogrodu będzie pod warunkiem wyplewienia jednej rabaty
Ja odsuwałam żwirek i jak najwięcej z korzeniami usuwałam trawę ,potem lałam randapem ,tak niziutko w sam korzeń i pomogło .
A tez mi pałacie tej trawy wyłaziły
Sąsiadom też firma zakładała trawnik i mają też trawnik pod tujkami, w żwirku i w korze.. masakra, nie zazdroszczę
może to spryskać jakimś czymś, żeby wypaliło? Tylko lawendę trzebaby zasłonić...
też miałam trawkę w rabatach... ja bym chyba odgarnęła żwirek, i wyplewiła cholerstwo porządnie z korzeniami, na te wyplewione dałabym gazetę i zasypała żwirkiem... bałabym się czymś pryskać... ja wogóle strachliwa z rundapem, nawet na drodze ręcznie wyrywam bo się go boję...
w prawie każdym projekcie jest coś dla dzieci, jest taki fajny pokój z motywem dinozaurów, dla 7 latka może trochę zbyt serio ale można zaczerpnąć pomysł ale nie wiem w której a teraz nie mogę szukać.