Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :)

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :)

malkul 12:33, 22 mar 2015


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Miło mi że macie o mnei dobre zdanie dziękuję Wam kochani
ps. to apropo miłości do Magnolii
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
Enya73 12:47, 22 mar 2015


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Gosia, ależ miałaś ciężkie przejścia. Dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło. Współczuję ogromnie. I trzymam kciuki za małą. Nie będę Ci dziś zawracać głowy, zadzwonię w tygodniu

Przycinałaś the beatles?

Buziaki
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
malkul 12:48, 22 mar 2015


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
dziś przycięłam właśnie.
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
malkul 12:54, 22 mar 2015


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Sprawozdanie:

Szklarnia: spalilismy siarke granulowana tydzień temu, wczoraj z mamą trzykrotnie umyłam całą szkalrnie ludwikiem i wszystko co byłow w środku, : cylindry, paliki, konstrukcje, linki, narzędzia, wiadra, kubły itd.

Posiałam; rzodkiewkę , salaty do szkalrni i wsadziałm rozaday kalarepy
W jednym warzywniku posiałam pierwsza partie groszku
Posiałam: stipe i brukułki

Przycięłam :trawy (poza miskantami wszytsko już,) byliny


Donica ogrodowiskowa cześciowo zrobiona: zabaetonowana, konstrukcja zrobiona




wielkanoc: wszystkie materiały przygotowane i pomyłsy zgromadzone-czekają

____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
Juzia 13:44, 22 mar 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Takie czasy, że człowiek jak idzie do lekarza to musi sam wiedzieć na co jest chory i jeszcze najlepiej żeby wiedział jakie leki ma przepisać.... "lekarz".

Dobrze, że walczyłaś o badania!!!!
Sił malutkiej życzę!

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
jalos 16:11, 22 mar 2015


Dołączył: 17 sie 2014
Posty: 764
Gosia, jak dobrze, że wychodzicie na prostą z córcią i jaki to wkurzajace, że musisz walczyć z lekarzem i dopraszac się o badania sama.

Pewnie nie jeden antybiotyk zaliczyłyście w tym czasie.
Moja córka dwa razy miała zapalenie płuc "bezobjawowe" - na szczęście mialam wtedy lekarza, który od razu wysłał nas na prześwietlenie i skończyło sie na zastrzykach.


Rozumiem Twojego nerwa, bo ja sama walczyłam z moją chorobą od grudnia i lekarka w oskrzelach nic nie słyszała więc leczyła mnie czym popadło. Dopiero jak zmienilam przychodnię i lekarza to dowiedziałam się co mi jest.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.

____________________
Aga Twardy orzech do zgryzienia - ogrodowe rozterki i marzenia
jazzy 19:17, 22 mar 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Jak człowiek czyta takie rzeczy (o konowałach) to aż mi się robi coś i nóż w kieszeni otwiera...
Dobrze, że już po wszystkim.
Trzymajcie się silne kobity :-*
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Magda70 19:23, 22 mar 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
malkul napisał(a)
Wino wypiłyście, chemię poleciłyście i porządku pilnowaliscie.
kochanie jesteście


Ja nietety stoczyłam straszliwą walkę.
Dwie wizyty w szpitalu i moja córcia coraz słabsza gasła w oczach, temepratury do stopni, nie jadła nie piła
Dosłownie Masakra jakaś. Płakałam i nie spałam od miesiąca.
Zaparałam sie i od lekarza zażadłam skierowań na wszytsko co mozliwe i częśc badań prywatnie.
I eureka.
Okazał się że ma obustronne zapalenie płuc, którego nie słychać na badaniu.
W szpitalu nei dalo sie doprosić badań, bo mowili że jakiś wirus temu szytskiemu jest winnień.DEBILE
Ale już wracamy do żywych i swiat znów zaczyna się kręcić
WNIOSEK: O zdrowie zadbaj sam

ps. Zapomniałam dodac że jestem MEGA Wkurw....


Nie dziwię się..masakra!
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
leon60 19:27, 22 mar 2015


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Coś okropnego... ale dobrze, że jesteście w domku i już ok
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
katiaxx 19:37, 22 mar 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Gosiu - jak ja Cię dobrze rozumiem, tak jest na każdym kroku, zawsze człowiek musi wszystko sprawdzać, a przecież się nie da a jesli chodzi o lekarzy to nawet dziś o tym rozmailiśmy w domu - dlaczego tak trudno informować pacjenta o tm co się robi, a tu coś dziecku podają, nie wiadomo po co i dlaczego a ordynator to jakaś excelencja. DObra, mogłabym tak gadać godzinami, najważniejsze że jesteście w domu i wiadomo na co się leczyć.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies