Marto...kciuki trzymane...od wczoraj...też lubię tą miękkość małych dzieci...te małe rączki jak poduszeczki...na szczęście mam małego (rocznego) bratanka za płotem...bo moja siedmiolatka też już zaczyna "twardnieć"
buźka
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
No to mus jakieś szmatki ogrodowe zakupić, do czterdziechy blisko ... w ogrodzie wyglądam jak ostatnia nędza ... oj trza to naprawić .
Na płocie powisiałam, znowu .
A ja guuupia myślałam, że mi buły urosły od sportów w młodości, a to z powodu siatek.. i kurduplowatego wzrostu... no i wszytko jasne
Forum to kopalnia wiedzy Wszelakiej..
A tak swoją drogą zamieniłabym się na dzieci co maja 8 lat a nie 30... to 22 lata do przodu..... i jak piszę, że dziecko moje ma 30 lat.. to mam wrażenie że piszę o kimś innym, bo ja nie mogę być tak "stara" ... do mnie to nie dociera...
Tak sobie podumałam i...w sumie, czesto w ogrodzie tyram w tym w czym jestem. Właściwie nie mam czasu, idę w ogród, ubieram się i mnie nie ma. Zawsze to wyrwane chwile.