hmm, trudno, już za późno, przeplatam go od 6 lat i jest to w tej chwili nie do odkręcenia, pocieszam si,ę że zanim te łodygi będą takie grube to jeszcze duuużo czasu upłynie

Danusiu a czy to dobry pomysł taka zasłona- ja lubię liściaste i kolorowe krzewy więc posadziłam perukowce i berberysy i białe tawuły i derenia sibrike jako linię wzdłuż ogrodzenia - mając na uwadze że rosna ok 2 m wysokie i to mi wystarcza. Teraz jeszcze przed nimi nie mam nic (tylko drzewa już posadziałam -klon czerwony, ambrowiec, glediczję bez kolców i buka).

Czy mam to przesadzić czy te krzewy się zagęszczą na tyle że sąsiad którego jeszcze nie ma nie będzie widział jaką jem zupę na tarasie???

Od wiosny nie będzie widział, zagęszczą się ale w pionie trzeba ciąć, bo to spore krzewy. Krzewuszka mniejsza będzie., perukowiec wyrośnie. Pokaż w jakim układzie (schemat narysuj) masz je posadzone i po ile sztuk. Może coś podpowiem co przed nimi posadzić

Może jakiś najważniejszy fragment zamienić na zimozielone? Będzie zasłona całoroczna.

Danusiu bardzo dziękuję to żeby tu nie śmiecić wkleję co mam w moim wątku, zapraszam choć mi trochę wstyd że jeszcze to taki stan...
tu wszystko opisałam:

http://www.ogrodowisko.pl/watek/5260-zamieszkac-w-ogrodzie?page=14#post_4

Krystian napisał(a)

Miałem bluszcza glacier, ale mi padł. Teraz znów go mam, dostałem od babci i pytanie jakie mu zapewnić warunki, aby przetrwał.

Ten bluszcz ma kolorowe listki, co oznacza, że nie jest całkowicie mrozoodporny więc w mroźne zimy może wymarzać. U mnie dwie zimy przetrwał, kiedyś uprawiałam go w donicach na zewnątrz jako dodatek np. do hortensji ogrodowych lub sezonowych roslin kwitnących.

Napisz gdzie chcesz go uprawiać, w domu czy na zewnątrz? Bo to zasadnicza różnica w uprawie.

Raczej chciałbym w domu, tym bardziej, że teraz go na zewnątrz nie wystawię, bo przymrozki nadeszły.

W domu ma za ciepło i dostaje wciornastków albo przędziorków. Wtedy marnieje, opadają listki, schną.

Czy ucięte pędy bluszczu mogę wnieść do domu i tu ukorzenić?

Bluszcz zewnętrzny czy domowy?

Zewnętrzny możesz ale lepiej w gruncie ukorzeniać bo w domu będzie wydelikacony i rachityczny (mało światła i za ciepło).