popcorn
18:07, 21 maj 2021

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Trawa skoszona. Dwie godziny 
Pierwszy szpinak, mało urodziwy ale zaraz go zjemy
W czasie gdy M z młodą kosili trawę, wysadziłam ziemniaki i kapustę na rabaty buahaha bo mi się miejsce skończyło. Opróżniałam taczkę ze ścinków trawy którą wykładam rabaty. Karmiłam kurkę znalezionymi robakami.
Kolejny weekend i znów ma padać. chciałabym dotrzeć do warzywnika z odchwaszczaniem ale czy mi się uda? Dół działki wykoszony za to na rabatach trawa i chwasty do pasa buahaha.
Ze dwie godziny potrzebuję tak naprawdę, ale czy mi się uda między opadami?
Popracowaliśmy trochę, plecy mnie bolą. I ręce. Jutro nowy dzień

Pierwszy szpinak, mało urodziwy ale zaraz go zjemy



W czasie gdy M z młodą kosili trawę, wysadziłam ziemniaki i kapustę na rabaty buahaha bo mi się miejsce skończyło. Opróżniałam taczkę ze ścinków trawy którą wykładam rabaty. Karmiłam kurkę znalezionymi robakami.
Kolejny weekend i znów ma padać. chciałabym dotrzeć do warzywnika z odchwaszczaniem ale czy mi się uda? Dół działki wykoszony za to na rabatach trawa i chwasty do pasa buahaha.
Ze dwie godziny potrzebuję tak naprawdę, ale czy mi się uda między opadami?
Popracowaliśmy trochę, plecy mnie bolą. I ręce. Jutro nowy dzień

____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek