Już trochę roślin masz, dobry start
Kiedyś słyszałam że perz je się jak szparagi ugotowane w lekko osolonej wodzie, polane masełkiem, że jest bardzo dobry i zdrowy ja jeszcze nie próbowałam

Hehe. Nie zamierzam Ale kury jak będę miała to może to będą jadły? Ale to dopiero w przyszłym roku, jeśli w ogóle

Rośliny w doniczkach mają się dobrze, choć żurawki wykończyły pędrakia histy dziurawią ślimaki. Wszystko ładnie przetrwało w doniczkach zimę, miskanty w gruncie posadzone ruszyły wszystkie. Będzie dobrze Jesienią mam nadzieję sadzić docelowo, a na razie sobie uprawiam perz na zaoranym kawałku hehe. Kolejny transport wiórków drewnianych może jutro lub we środę, w zależności od pogody.

Na działce wykopy zakończone, wożą piasek, odwodnienie zrobione. jutro więcej piasku i zaczną deskowanie i wannę ze styroduru, mam nadzieję.


pozdrawiam Ania

Dziś więcej piachu i więcej zagęszczania...
Widać 'drogę' na obrazku...



Wykopali dziurę i ją zasypali piachem. Buahahaha

Widoki naprawdę cudne Najgorsze są początki, ten bałagan i błoto. Później jak mury pójdą w górę to cieszy każdy centymetr. Życzę Ci dużo cierpliwości i radości swojego dzieła.

Witam się i ja w Twoim nowym wątku trzymam kciuki za budowę i ogród. Jestem ciekawa jak będziesz wszystko łączyć

Agatko, dzięki! Właśnie tez mi się wydaje, że jak już wyjdziemy z ziemi to jakoś pójdzie i postęp będzie bardziej widoczny? Z tym że grzebią się z tym 3ci tydzień i co to ma być, dziura zasypana piachem zagęszczana w tej chwili?
Liczę że w najbliższych dniach się to posunie i to znacznie i że znowu nie zacznie padać...

Catalina, dzięki

Właśnie ciężko myślę. Uporządkowany ogród od frontu i angielskie rabaty z miejscami na wynalazki na działce z tyłu. Tym sposobem będę ryła ale nie przed domem, gdzie chcę mieć raz posadzone i spokój.
Waham się tylko nad zestawieniami monochromatycznymi typu Joasia - mnóstwo lawendy i geometryczne nasadzenia z traw czy jednak wymieszane toto w stylu angielskich nasadzeń???
Myślę że na początku będzie porządnie pod linijkę przynajmniej z przodu, a dalej zobaczymy. Zawsze mogę poprzesadzać potem wszystko hehehe
A ciekawa jestem jak długo wytrzymam z porządkiem, pewnie póki nie zagarnę przestrzeni i nie zacznie się robić ciasno Choć działka wielka, więc mogę testować jej gumowatość haha



zobaczymy

Leje znowu i jutro na budowie pewnie nic się nie posunie oby wszystkiego nie zalało.
Zebrałam ślimaki. Bleeeeee



Mam je biedne hosty

Ja cccie !!! Ale masz ślizgacze w skorupkach i bez!!! Masakrycznie pocięły ci hosty. Musisz koniecznie poczęstować je piwem...

Masakra, wiem, brrr. Zebrałam wczoraj wieczorem pół słoika, bleeeee. Dziś pełne zachmurzenie i mokro, pewnie bedzie ich więcej, potem wyskoczę zobaczyć, nie chciało mi się wstawać przed pracą

Nie byłam po wiórki drzewne, bo padało, może dzisiaj mi się uda. I jutro po pracy na działkę? Byłoby ekstra. Ekipa ma dzisiaj przerwę na inne roboty, zresztą jest tak mokro że im się nie dziwię. No ale jeśli to rzeczywiście w tym tempie ma iść... hmmm....

Cześć Karolina! A szyszki masz wysypane pod hostami tak jak Magda?