Ewelina, chodzi nam tylko o konstrukcję pod pnącze. Jako dach latem od słońca zawiesimy żagiel może. A docelowo chcę żeby winorośle się zwieszały nad stołem piknikowym. A nad tarasem chcę wisterię

Rzodkiewki sieję, nie wiem co zrobić żeby nie było robaków. Zwykle nie mam. Robaczywieją pod koniec, jak jest sucho i gorąco, bliżej lata.

Ania, moje piwonie drzewiaste z L-a rosną różnie, żadna z 3 które przetrwały nie zakwitnie w tym roku. Trudno.

Karczochy chcę, nie ze względu na smak, ale wygląd. Podobają mi się te wielkie liście, generalnie cała roślina potrafi być potworem Zobaczymy czy się uda i tym razem przezimuje? Może, jak się zadomowi?

Posadziłam do gruntu len nowozelandzki, też chcę żeby został w gruncie

W międzyczasie odkryłam że żadna z wypasionych nowych jeżówek kupowanych rok temu nie przetrwała :/ zbyt wilgotne stanowisko. Lawendy nie zabiło błocko zimowe, jeżówki i owszem :/ te których kwiaty wyglądają jak gerbery... heh 5 sztuk.

U mnie w zeszłym roku padły wszystkie jezowki odmianowe, na przekór te zwykle rosną rewelacyjnie
Kupiłam 4 kepy znowu, przezimowaly wszystkie, niestety 3 musiałam przesadzić teraz i widzę ze 1 zaczela się kurczyć i juz jej prawie nie ma....ech

Karola, pergola bez zabezpieczenia - odradziłabym ze względów bezpieczeństwa (korozja), ale też rdza będzie brudzić. Też chciałam spytać o zadaszenie. Ekstra konkretne wymiary i plany lubię takie akcje A kwiatek dereniowy cudnyyyyy! Co będzie za rok!

AniazUroczyska, karczochy to jedno z moich ulubionych warzyw, gdyby nie fakt, że u nas słabo dostępne i niestety drogie. Myślę, że tajemnica tkwi w ich przygotowaniu

Kasia u mnie zwykłe jeżówki też dobrze rosną. Inne które dostalam od Asi też rosły nieźle, ale w bardziej suchym miejscu. Powinnam była przewidzieć że to nie jest najlepsza miejscówka dla delikatnych jeżówek heh

Marta pergola będzie ocynk albo malowana proszkowo, zobaczymy dziś powinnam mieć wycenę mam nadzieję.

Derenie lubię bardzo, chcę żeby urosły wielkie krzewy z motylkowymi przykwiatkami, będzie co podziwiać

Wszystko zależy od przygotowania, z karczochem też mam średnie wspomnienia smakowe, ot takie bezsmakowe dno koszyczka kwiatowego hmmm

QQQ kurcze nie wiedziałam że jeżówki to takie delikatne kwiaty chyba czeka mnie przesadzanie bo byłoby szkoda żeby zmarzły duże kępki.

Rosnie u Ciebie wszystko jak na drożdzach.

Martka napisał(a)

AniazUroczyska, karczochy to jedno z moich ulubionych warzyw, gdyby nie fakt, że u nas słabo dostępne i niestety drogie. Myślę, że tajemnica tkwi w ich przygotowaniu

Marta, miałam to samo napisać. Uwielbiam karczochy ale sama ich nie robię. Natomiast ciocia męża mieszkała kilka lat na Sycylii i tam nauczyła się je robić. Pycha są faszerowane
Ja ze 2 razy je sadzilam ale padły niestety.

Jeżówki nie zmarzły, zgniły. Wola jak mają sucho, przynajmniej w zimie...
U mnie glina i woda lubi stać w dołkach niestety.

Madzia, też miałam kilka prób, ale na tej działce jeszcze nie sadzilam. Figi rosną, przy tarasie na stercie potłuczonych dachówek haha ledwo przykrytych ziemią, więc może karczochy też będą chciały?

Bardzo efektowne masz te łany kuklikowe. Od niedawna zaczęłam uważać, że pomarańcz też kolor
Niestety jaki by kolor nie był, kukliki u mnie zanikają. Zarówno w półcieniu jak i na słońcu. Nie wiem, może za sucho? Ale przecież podlewam.
Pergole to fajna sprawa. Szkoda że u siebie nie mam, nie dla ochrony przed słońcem bo mam cień, ale jako element architektoniczny w ogrodzie.
Trzymam kciuki

Dzięki Ty masz las!

Przybywaj, kuklikami się podzielę. Ale tak, one lubią wilgoć, pewnie dlatego tutaj rosną. W poprzednim ogrodzie miałam piaszczystą glinę i nie chciały rosnąć, zanikały. Lubię te takie z dzwoneczkami i zwieszającymi się główkami, wyhodowałam z nasion, siałam rok temu teraz mam kilka ładnych dużych kępek, szok jak szybko urosły Obfocę potem może.

Dziś pracy po kokardkę, w międzyczasie młodą ze szkoły odebrać (wraca normalność, jupi!), po pracy wywiadówka. I jutro piątek, dzięki Bogu! Chcę odchwaścić dookoła warzywnika i kawałek w nim, obok rabarbaru i szparagów bo tam jeszcze nie dotarłam. I może potem dotrę w dół stoku. Ale ma padać, więc jakoś marnie widzę dużą ilość prac

Pergola na pewno fajna wyjdzie...lubię takie proste rzeczy