Postaram się, ale z tą regularnością to różnie u mnie bywa
Czytałam, że cięłaś lawendę, ja jeszcze poczekam. Nastawiłam się na cięcie Danic, ale zajrzałam na rabatę, a tam wyłażą narcyzy. No i muszę czekać...
Niby wiosna Irenko, ale w sobotę przemarzłam w ogrodzie do szpiku kości... Dopiero pod wieczór zrobiło się cieplej i przyjemniej. Danici niepociachane niestety, bo wyłażą z ziemi narcyzy, które jesienią posadziłam wszędzie dookoła nich. Ale za to wszystkie trawy już pociachane i nadal walczę z liśćmi dębowymi W sobotę ognicho z nich było
Ciekawi mnie jak u Ciebie Agnieszko z tymi cebulowymi, bo u mnie na wschodzie to ledwo łebki powystawiały. W nocy cały czas mamy przymrozki, więc za poważniejsze prace boję się zabierać. Tylko lawendę obciachałam. Poza tym piesa stratowała mi rabaty i znów muszę przesadzać.
Asiuniaa dzięki za pochwały, ale dla mnie za mało nowocześnie jeszcze jest. Trudno też ograniczyć liczbę gatunków, żeby było bardziej minimalistycznie, jak tyle roślinek się podoba Nie znam Twojego ogródka - lecę zobaczyć
Nonka, w razie spodziewanych dużych przymrozków zakryłabym wschodzące cebulki korą. W zeszłym roku udało się bez tego
U nas teraz +10 stopni. Prace już rozpoczęte, choć akurat z lawendą w tym roku poczekam jeszcze.
A piesa... no właśnie to jest powód, że wciąż go nie mam Najpierw był ogród, więc teraz szkoda by mi było tej pracy... Ale nie ma tego złego Przynajmniej jesteś usprawiedliwiona i możesz jakąś rewolucyjkę na rabatach zrobić
Nie wiem tylko czy nie za szybko ta rewolucyjka. Rabata zakładana jesienią, a na wiosnę - rewolucja. Ale wymyśliłam, że muszę gęsto posadzić żeby gadzina wejść nie miała gdzie. Jak się rozrośnie to wtedy będę rozsadzać.
Agnieszka, wreszcie udało mi się przejrzeć Twój wątek od początku. Poza tym, że zgapiłam Twoją rabatę z Pissardi (do czego się przyznaję) to okazuje się że mamy bardzo podobny domek. I również duuuuuużo miejsca do zagospodarowania. Ja na razie tył domu, a więc właściwy ogród, odpuściłam bo tam jeszcze nie uporządkowane po budowie. Na razie skupiłam się na froncie. W tym roku mam mocne postanowienie, że zaczynam od początku - czyli najpierw kształt rabat. Coś tam kombinuję, ale mam dziesięć zmian na minutę i całe szczęście że jeszcze nie da rady nic zrobić to mam czas na zastanowienie. Ale ciężko samemu podjąć decyzję. Pozdrawiam