Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodnik mimo woli

Mala_Mi 12:44, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Dziś mróz już się wściekł... wiec pokaż moje niskie azalie i rh... Po takim mrozie chyba to ich ostatnie fotki.
Anna Princes...majowe przymrozki zrobiły swoje


i beimienne, kwitnie tylko to co siedzi zimą pod śniegiem.... efekt wiosną kiepski...






____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 12:49, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
A te radzą sobie dużo lepiej, zwłaszcza dwa pierwsze, bo osłoniete zimą przez rozrośnięte tawuły:





Ten też tylko kwitnie tam gdzie był śnieg... część przesadziłam latem w inne miejsce, by zimą je zasypywało i osłaniało...


I to tyle....ale kolekcja się powiększy, byle do maja
teraz tylko takie minimum od minus 30.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
AgnieszkaBK 13:12, 02 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Aniu, no super masz te azalie i rh. Ja bym była szczęśliwa jakby mi się udało takie wyhodować. U mnie też jest glina do tego mróz i przeciągi ale chyba się nie poddam tak łatwo i będę próbować
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
Mala_Mi 13:29, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Jak chcesz próbować z rh to odbierz wiadomość
Ja zakupiłam ileś ciężarówek piachu..... i nawet tego nie widać
Za to się pcocieszam, że glina jest żyzna, dobrze trzyma wilgoć... za to pielenie w glinie to sama przyjemność.... czaję sie zawsze kiedy nie za mokro i nie za sucho, aby dało sie coś zrobić.. I ta glina to chyba jedna z tajemnic że u mnie wszystko bardzo szybko rośnie...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 13:42, 02 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Z tych zdjęc wynika to o czym już była mowa że delikatniejsze rh i azalie japońskie trzeba tak sadzic by były osłoniete.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mala_Mi 13:49, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
U nas było dziś w nocy -27. I znaczy to że jednak dostawczakiem jadę do Ciebie.... i zamawiam azalie i rh te powyżej minus 30 stopni I kilka zaryzjuje na -26, bo fajniusie dam im osłonięte miejsce. Tak łatwo się nie poddaje....
Natomiast dziś ptaszki sobie upatrzyły mój widiokrzew i irgę pod oknem kuchennym. Siedzę sobie na komputerze dzielnie w końcu pracuję ,bo "ogrodowisko" się nie otwierało... a tu coś mi tak pięknie ćwierka za oknem.... I tym tropem doszłam, że kosy sobie upatrzyly nowy rewir. M. rzucił im tam przekrojone jabłka.... i co walka na całego kos kontra kwiczoł. I wygrywa o dziwo mnijeszy kos....ale dwa kosy też między sobą o rewir tak się tłukły, aż pióra leciały. Niestety fotek nie mam, bo zasłaniała barierka na tarasie przed wejsciem i ostrość łapało na kratki barierki
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 13:56, 02 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Kosy sa odważne i wojownicze. Nie zawahają się pogonic sójke czy nawet sroke . Jak jest sroka to wołaja posiłki i wspólnie ją gonią.No przyjeżdżaj Aniu po te rh. Będziesz miała sporo roboty. Ale jeśli już przyjedziesz dostawczym to i torf byś tu kupiła ten co ja kupuję. Pewne że dobry.Jeśli byś potrzebowała wiekszą ilośc to może trzeba by zamówic.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mala_Mi 14:32, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Dziś kolej na kolejną opowieść z życia mojego ogródka. Jako, że mój bylinowy ogródek zwany "wsiowym" (bez podtekstu obraźliwego) tak się zmienił, to nie będę opisywać szczegółów. Najpierw posadziłam róże, berberysy i ogniki byle jak jesienią w 2008 roku. Kolczaste praktycznie wszystkie zlikwidowałm oprócz róż...bo co tylko coś zakupiłam w szkółce...to upychałam pod płotem... bez ładu i składu. Rabata się poszerzała, pies to wszystko tratował... wiec postawiliśmy płotek. W 2010 ręku poszerzyliśy po raz kolejny rabatę.. i myślę, że to jeszcze nie koniec.. .... Napewno jest cała do przemeblowania.... bo tam jest dżungla i brak jakiejkolwiek kompozycji... Pomimo niedoskonałości i wielu wad podoba mi się w niej zmieność w ciągu całego roku...... jedna rabata - tyle twarzy. Rabata jest długa na ok. 35m więc fotki są robione ze środka rabty...teraz widok w lewo i lecimy szybciutko przez miniony rok 2011:
10 kwietnia

28 kwietnia

30 kwietnia

18 maj
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 14:34, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
cd.
2 czerwiec


12 czerwiec


3 lipiec


10 lipiec
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 14:35, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
cd w lewo patrz:
17 lipiec


1 sierpień


14 sierpień


13 październik
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies