Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Konstancja30 21:06, 17 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Mathildis napisał(a)
W "Ogrodzie marzeń..." robota pali się w rękach... a w czyich to mniej ważne... Twoje opowieści o przemianach czyta się z taką samą ciekawością jak ogląda fotorelacje z takowych...
choć dokumentacja zdjęciowa oczywiście jak najbardziej wskazana dla tych z mniej pracowitą wyobraźnią


usiłowałam dziś coś w sprawie dokumentacji fotograficznej zdziałać ale zamiast mojej koncepcji "brzozowej" widać ścianę ... graba nie widać wcale - sama wybałuszałam oczy dobrą minutę ... może jak liście się pokażą bo giną ... w dodatku słoneczko tak kochane wcale nie pomagało ...

jakieś fotki zrobiłam ale dziś nie wgram ... bo piszę nosem prawie ryjąc po klawiaturze ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 21:08, 17 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Izabelo ja nie wiedziałam do wiosny nic wcale o istnieniu brunery. Kupiłam przypadkiem 4 nr Mój piękny ogród gdzie jest o niej artykuł i nazywają ją siostrą niezapominajki Nie myśl więc że jesteś samotna w swej pomyłce Pozdrawiam


na wszystkich wygooglanych zdjęciach kwitnącej brunery są niezapominajki jakby ... one ta niezapominajka i brunera muszą być z jednego ojca ... i dwóch matek ... one go po prostu zostawiły i dziecka wyszły podobne ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Sebek 21:21, 17 kwi 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Nom....rzeczywiście te rośliny musiały mieć niegrzecznego tatusia.... pewnie jakiś botanik miał inną pasję niż badylki i tak wyszło - ot mimo woli
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Konstancja30 21:25, 17 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)


Ja czasami odnoszę wrażenie, źe nawet wolimy czytac i wyobrażać sobie to słowo pisane naszej Izy. A gdy raz na kwartał zapoda nam zdjęcia z ogordniczkowania to siedzimy z rozdziawionymi ustami i wzdychamy jak do angelique w cegle i domniemanych niezapominajakch...nie mylić z niezapominajką kaukaską...


angelique w kubiku ma tak półtora dnia do odpalenia o ile jakiś mróz się nie przybłąka ... ten w niezapominajkach ma więcej ale to i dobrze ... co mam oszaleć od razu zrobię to stopniowo ...
w tle mam ciągle takie "kfiatuszki" że nawet jak cyknę to przy zmniejszaniu cenzura odrzuca ...

Marzena2007 napisał(a)
Iza i zapodaj czy ten grab co to intymność ma zapewnić będzie puszczony swobodnie czy go ukrzyżujesz?... I nie nawiazuję do Wielkanocy...


Madżenko grab intymności jest poniekąd wciąż wielką niewiadomą ... owszem wsadziliśśśmy go pod oknem tego spornego w przeznaczeniu pomieszczenia ... żon czyta to napiszę w gabinecie ... ale: (tak nawet trzeba dwukropka użyć )

- ze względu na poważną obawę iż spadający z dachu śnieg go połamie usiłowaliśmy posadzić go bliżej domu tak by kaskada spadła mu pod stopy ... sprytnie prawda ?

- zrobiliśmy to tak dobrze, że każdy spad z dachu go ominie ... albowiem w zasadzie wcisnęliśmy tego graba POD DACH ... genialnie ... ile ludzi jeszcze wpadło na to by wsadzić drzewo pod zwisającą połacią dachu ???

- jak to skądinąd (nie podkreśliło się ... ale numer jest ! takie słowo ) indywidualne w pomysle rozwiązanie przeanalizowałam dziś to uznałam ... eeee tam będzie siem formować i do dachu nie dojdzie ... luzik ...

i tylko problemik w tym, ze ja podziwiam formowania ale ja sama ... to strasznie kofam takie drzewa z pięknymi koronami ... całe dzieciństwo jeżeli już coś rysowałam to drzewka z tysiącem gałęzi ... a to konkretnie ma bardzo ładną koronę ... i aućk ... podcinać tylko ... nie wiem ...

w niewiedzy zasiadłam na tarasie ... i wzrok zatrzymał się na 2 grabach pod płotem z takimi koronami ... no możne im dać graba intymności i będą 3 graby w rzędzie ... eksmituję tylko hortkę na front ... a niech siem ludziska patrzą wreszcie na coś bo aktualnie patrzą na wytyczoną ziemię i sznurki ... dziwne ale patrzą ...
i aż się prosić będzie o krzyżowanie ...

ja tego przed świętami nie rozstrzygnę ...

____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 21:34, 17 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
iwonaz napisał(a)
A dla odrobiny dramaturgii w ogrodzie sumaka nie sadzisz? Bo ja dziś sadzę dwa


Iwonko no i tu mnie masz ... a może ja mam rabatę ... jak już jakimś cudem sobie ustaliłam co ma na niej być ... tysiąc razy mentalnie poupierdutałam jak to mówi Mała Mi w te i wewte ... doszłam do jakby ostatniej wersji to żeby było ok zaczęłam sobie na trzech kserówkach zaznaczać co gdzie zostanie w tzw cztery pory roku ... i powiem tak ... Vivaldiemu to wyszło (z tymi czterema porami ) a mnie nie ... nie ma dramatyzmu jesieni ... nie ma ... bo jedna bergenia sama choć w szeregu dramatyzmu nie stworzy ...

najbardziej bym chciała by kora brzozy rysowała się na tle z czerwonych gałęzi derenia ... ale mam za mało miejsca tegoż osobnika latem ... zastanawiam się jak wcisnąć

sumak ... sumak mnie rozwalił na łopatki w zeszłym roku u Enyi ... myślę o nim ...

muszę pomysleć o zaistnieniu u mnie przebarwiającej się jesieni ...

____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Sebek 21:40, 17 kwi 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Skądinąd.... Rzeczywiście jest!!! A wte i wewte tak siem pisze - dasz wiarę? Na dyktandzie na tym poległem, więc pamiętam Tak w ogóle to sebuśkam Takiego słowa już nie ma, ale chyba złożę wniosek o dodanie go do zasobu słów Polaków
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Pola 21:41, 17 kwi 2014


Dołączył: 27 sty 2012
Posty: 4455
No tak, jak zawsze tu można sobie mięśnie między żebrowe nadwyrężyć, spotkanie obejrzałam calutkie, no i na fotki następne czekam
____________________
Jola Nowa ogrodniczka prosi o pomoc. || Ogrodniczka i jej mały ogródeczek.
malgorzata_s... 21:54, 17 kwi 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33758
Może masz rację co do jednego ojca tych roślinek ale matki zgoła inne być musiały bo tylko główki podobne a figury kompletnie różne Nie martw się Izuniu i ty swoje cztery pory roku wreszcie skomponujesz Nie wiadomo jak z tym komponowaniem szło Vivaldiemu, może również niezliczone miał dylematy Buziam
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Konstancja30 22:20, 17 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
angeliki ... niezapominajki i robocz grab-zasłona wzdłuż tarasu ... na czerwono murek z cegły ... zaznaczopne gdzie trawnik ... po obu stronach trawnika aleja angielska po mojemu ...










____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 22:24, 17 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
wczorajsza realizacja ... ja wiem to wcale nie wygląda ale ja kamyka tam nie postawię dopóki nie poczuję "to jest to " ... więc pustawo ...
yhm ... nie widać host ... i okrywowe jeszcze nie dokazują ... tawuła mam nadzieję zakwitnie ... bo tez nie co roku ma humor ...





no i wyżej się nie zmieściły a ilość pączków cieszy

____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies