Eve napisał(a)

Witaj Konstancjo
Zaglądam do Ciebie często, ale nie mam czasu pisać .. Uwielbiam czytać Twoje wpisy, ładuję u Ciebie akumulatory, nierzadko umierając ze śmiechu

Klimatycznie u Ciebie bardzo, cały czas się coś dzieje, za angielki trzymam kciuki, pamiętaj, że zaszaleją w 3 roku! Mam nadzieję, że dużo miejsca dla nich zostawiłaś

Miłego świętowania

Edit :
no i teraz doczytałam, angeliki tulipany, a nie angielki róże.. głodnemu chleb na myśli
No ale gdybyś kupowała róże angielskie to rada powyższa aktualna
za tulipanki też trzymam kciuki, niech szybko zakwitną Wpadnę pooglądać !

Ewo to bardzo miłe czytać, że jakaś część mnie ... choćby ta, w której mysli na literki zamieniam potrafi wywołać uśmiech i podładować akumulatory ... czy można przeczytać coś lepszego ? dziękuję ...

tak teraz tulipany zdominowały ale mam angielkę Scepter'd Isle ... ma tak metr na metr zarezerwowane ... wystarczy ? ... myślę o kolejnych ... Moonstead Wood ... obok a wokół lawenda ... przetacznik Christa ... w tle jakaś naparstnica i krwawnik jakiśtam (malutkie drobne kwiatuszki) ...
Leonardo da Vinci też ma mniej więcej metr kwadratowy ... ciężko mi wciąż pojąć, ze róże potrzebują przestrzeni ale walczę z sobą i może to jakoś opanujemy ... prawdopodobnie jak zacznę działać nie raz zapukam po pomoc pozdrawiam Ewuś

Metr na metr mówisz, hmm, jak ją będziesz dyscyplinować to wystarczy, nie znam tej odmiany, ale angielki są bardzo wigorne, jeśli mają dobre miejsce

Moonstead Wood piękność, daj ją w takie miejsce, gdzie nie będzie parzącego słońca w południe bo będziesz miała pieczone różyczki W połączeniu z lawendą będzie cudnie..

Jak chcesz zobaczyć jak wielkie mogą być róże zaglądnij do mnie

Byłam, widziałm, zachwyciłam się

...talenciara....wszystko pięknie wyszło...wspaniałe są te tulipki z białymi kijami...będę zgapiac jak nic....

Konstancjo, przecież to Ty jesteś specjalistką od lawendy a mi pomocy trzeba. Wpadnij do mnie koniecznie bo ja obsadziłam moją szczelinę w której miejscówkę miałaś. No i teraz chciałabym tam jeszcze lawendę posadzić ale nic w temacie lawendy nie wiem, ani jaką kupować ani jak sadzić ani...nic.. To o pomoc grzecznie proszę i wskazówki...plissssss

jak zamocowałaś wianek na drzwiach?
mój branek był z białej czekolady, jaś po kryjomu lizał koszyczek w drodze do domu a później sprawiedliwie podzielili się zwierzęciem

Iza piekne zdjecia , podziwiam , że teksty też to wszyscy wiedza a ja własnie za Twoje wpisy przyszłam podziekowac.Serdecznie dziękuje.

Konstancja30 napisał(a)

te listki zadecydowały, że zostałam przy zielonym

Absolutne cudo... i mówię tutaj tak o tulipanach jak i o fotkach... zatem chyba powinnam powiedzieć - absolutne cuda Izabelo wszystkiego dobrego na nadchodzące dni powszednie

Zostawiłam nadrabianie u Ciebie jako lekturę na dobry sen.. ale czy zasnę śmiejąc sie na cały regulator?

Co post czy foto mam 100 myśłi co ci napisać.. rano trzeba wstać, koniec świat.. wiec powiem, że fotki boskie, ogród boski, teksty godne książki... a klimat wnętrz łącznie z Hieonimo wymiata..
Wianek na drzwiach bardzo mi się podoba....

kofane jesteście ... nikt nie zapytał na co mi ta różowa róża w wianku na drzwiach ... i bardzo dziękuje bo szczerze powiem ... nie mam pojęcia ))))))))))))))))