chyba przyszedł czas na moje róże !!! ...
wczoraj wieczorem zadzwoniła Kasia i oznajmiła, że jedziemy na ten cały festiwal do Kutna (no albo jakoś tak ) ... w sobotę jedziemy i tam podobno można róże zakupić więc mam wielkie zamiary ...
Madżenka Twoja lista z nieba mi spadła ... mam gazetkę o różach i mam popołudnie i noc na jasność we względzie co zakupić ... oczywista oczywistość rzucam się na purpury i oby to nie było w stylu fuzji szczerbatego i suchar ...
ponieważ hortensja "Pollar Bear" pomimo tak dobrego "piar'u" w sieci mnie rozczarowała na całego wypada z mojej frontowej i ustępuje miejsca różom ... jestem rozpieszczona przez Leo tym, że od czerwca tłoczy bez przerw ... kwiat utrzymuje się ok 2 tygodni ... nie śmieci ... fakt ciut go ciachałam bo miał pomysła zdziczeć ale zreflektował się i ma cudny pokrój przy ok 80 cm wysokości ... zaraza spływa po nim jak po kaczce ... obok mam edenkę, która uprzejmie na początku września "poszła w liście" i na wreszcie rozbudowanym krzaku osiedliły się chyba kolonie mszyc z całej ulicy ... odległość Leo od zarazy pół metra ... na Leo ani jednej mszycy ! ... no i własnie rozpieścił mnie i takich róż bym chciała ...
planuje krzaczki Leosia na frontową ... mam tam The fairy ... czyli on przejściowo a nad tym wszystkim potrzebna jakaś purpura ... jakiś typ do tego pasujący ???
na prostopadłej rabacie mam porcelanową Scepterd Isle
http://www.pinterest.com/pin/437975132484607177/... w kolorze bliźniaczym wydaje się być Geoff Hamilton'... do niej chciałabym 'Munstead Wood'http://www.pinterest.com/pin/437975132484607182/ ... przetacznik christa ... lawenda ... rozplenica ... miskanty ...
i jeszcze moje miskanty malepantusy, w których teraz króluje jeżówka ... pod nimi the fairy (która zebrała się i wylałą tysiącem pąków) ... mam tam jakąś odmianową naparstnicę (która ma być w kolorze Leo) z boku (za miskantem ) perovskią ... i planuje ograniczyć jeżówkę a wcisnąc jakąś purpurę w róży ... miskant ma pióropusze w purpurze jakby ...
i jakie róże ja mam kupić ???