barbara_krajewska napisał(a)

Patrzę na zdjęcie i widzę, że Felek na tym spacerze jak w siódmym niebie

Wszystko wyczytałam, ciekawe jaki jest skład chemiczny tego pieluchowego żelu?

Z tego co wyczytałam to poliakrylan sodu i potasu jest stosowany do hydrożelu z zastosowaniem do "ogrodnictwa"

W pieluchach jest poliakrylan sodu jest też używany do roślin
To cytat z jakiegoś laboratorium zajmującego się hydrożelami
"W produktach higienicznych często znajdują zastosowanie polimery oparte na modyfikowanej skrobi i celulozie. Zastosowanie ich doglebowo wymaga częstszego ponawiania aplikacji ze względu na szybszą biodegradację."

Ale potasowy chyba częściej występuje jako dodatek do ziemi.

Ogólnie uważam, że do zastosowania w ogrodzie to jest strata kasy (co już wcześniej pisałam), ale zastosowanie do doniczek, zwłaszcza plastykowych jest dobrym rozwiązaniem.

Ja pomyslalam zeby dosypac troche do moich skrzynek warzywnych, one sa wysokie i ziemia szybciej przesycha, ma to sens ?

Kasya napisał(a)

Ja pomyslalam zeby dosypac troche do moich skrzynek warzywnych, one sa wysokie i ziemia szybciej przesycha, ma to sens ?

Mysle ze warzywa najlepiej miec w naturalnym środowisku. Tak na wszelki wypadek. Po to uprawiamy swoje by jeść zdrowe. Chemia jest chemia....

Aniu ---gdzieś czytałam jak pisałaś o rozsadzie werbeny .Ja zeszłoroczna przyniosłam do domu wsadziłam w donicę i będę miała sadzonki ;Pisałaś żeby zanurzyć w węglu drzewnym a nie w ukorzeniaczu?????

Mala_Mi napisał(a)

Mysle ze warzywa najlepiej miec w naturalnym środowisku. Tak na wszelki wypadek. Po to uprawiamy swoje by jeść zdrowe. Chemia jest chemia....

ale to myslisz ze cos z tego jest przyswajane przez rosliny ?
myslalam ze to obojetne i tylko magazynuje wode...

Muminek znów cudny a Ty zabiegana znów z jezykiem na wierzchu

Sorki, ale będę odpowiadać tylko na konkrety.. nie czasowo się zrobiło..

Halinka - ja odcinam przyrosty i wkładam do słoika z wodą, do wody wrzucam kawałek węgla drzewnego (tak jak na grilla). jak urosną spore korzonki to do doniczki wsadzam, a potem do ogrodu (lub od razu do ogrodu ale to dopiero w kwietniu-maju)

Kasiu - nie mam pojęcia, ale jak coś ulega biodegradacji to znaczy że się rozkłada.. a jak się rozkłada to rozpada się na jakieś pierwiastki.
Jak już bym miała zastosować do warzyw to kupiłabym hydrożel dedykowany do warzyw, a nie pampersowy Bo on wtedy będzie zrobiony z poliemrów które po rozkładzie na pewno nie zaszkodzą zdrowiu. Ale ja tak na babski rozum sobie tylko tłumaczę

Bogdzia - język niewywalony, bo pracuję na komputerze (dlatego co jakiś czas zaglądam).. tyłek boli od siedzenia ..

Pisałaś żeby zanurzyć w węglu drzewnym a nie w ukorzeniaczu?????

Tu jest super opis Ani jak to zrobić.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/160-verbena-bonariensis-werbena-patagonska?page=21

Aniu,gdzie te mrozy wyczytałaś, u mnie na 16 lutego +5 pokazują ?
Nie strasz

Fota z wnusiem fajowa,ale masz tego śniegu

Popatrzyłam na powiązane trawy. Ok tego roku też będę wiązać, bo jakoś w tym roku poczochrane są.
Jak masz chwilkę wejdź na stronkę.
http://spolecznosc.ekologia.pl/zdjecie-miesiaca-glosowanie
Moja fotka to bratki. nick Anemon